Kiedy ktoś mnie pyta o ostatnio przeczytane książki, zawsze odpowiadam, że jest ich za mało. Chciałoby się więcej, ale czas na to nie pozwala. Znacznie więcej bowiem piszę, niż czytam. Jednak mimo chronicznego braku czasu niedawno postanowiłem się wziąć za „Szatańskie wersety” Salmana Rushdiego. To książka bardzo kontrowersyjna, ale w tym tkwi jej siła. Jako pisarz potrzebuję takich rodzynków.
Czytaj więcej
Interesuje mnie właściwie wszystko, jest mi to bardzo potrzebne przy pisaniu nowych powieści. Tematy tabu biorę w ciemno, jak choćby dotyczące religii albo społeczeństwa. Intrygują mnie dzieła zapomniane oraz te, które nie zostały w ogóle zauważone w historii dziejów. Przy tak bogatym rynku wydawniczym wiele wybitnych książek przemyka niczym meteor po niebie. Bardzo ważnym pisarzem był dla mnie na przykład Mika Waltari. Uwielbiam jego książki, np. „Turmsa nieśmiertelnego” czy bodaj najsłynniejszą z jego pozycji – „ Egipcjanina Sinuhe”. W latach młodości twórcą, który miał na mnie ogromny wpływ, był oczywiście Henryk Sienkiewicz. Z pozostałych klasyków niezwykle cenię sobie dzieła takich pisarzy jak Thomas Mann, Erich Maria Remarque, Ernest Hemingway, Arnold Zweig, Edgar Allan Poe, Gustav Meyrink i wielu innych.
Jestem ogromnym fanem kina, chyba nawet określiłbym się mianem kinomana. Ostatnio obejrzałem argentyńską produkcję, którą można znaleźć na Netfliksie. Film nosi tytuł „Gniew Boży”, a ukazał się w tym roku i powinien zadowolić każdego fana mrocznych kryminałów. Co ważne, zakończenie naprawdę wbija w fotel. Generalnie jestem fanem kina europejskiego, a szczególnie francuskiego i hiszpańskiego. Kiedyś fascynowała mnie kinematografia włoska, ale czasy wielkich mistrzów, niestety, przeminęły.
Czytaj więcej
Dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski poleca w "Plusie Minusie".