Bojańczyk: Godzina, kiedy wyłączam radio

Czasem w samochodzie funduję sobie seans samobiczowania: włączam Radio TOK. Cokolwiek by powiedzieć o agresywnie propagandowym zacięciu tej stacji, nie można jej zarzucić braku profesjonalizmu.

Aktualizacja: 26.05.2016 17:20 Publikacja: 25.05.2016 12:50

Bojańczyk: Godzina, kiedy wyłączam radio

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

Dobra polszczyzna, nieobecność debilnych żartów i komentarzy, jak w prywatnych rozgłośniach. Ale, ale. Okazuje się, że i tu, obok ambitnych debat politycznych, których uczestnicy pochylają się z troską nad łamaniem praw przez obecną władzę, przyda się pokokietować słuchacza o mniejszych wymaganiach. Znaczy się: młodszego, który w rozumieniu właścicieli mediów specjalnie mądry nie jest.

Oto wpadam na audycję niejakiego pana Owczarka („off-czarka"). Jego rozmówcą jest pani profesor archeologii, mowa o budowlach Mieszka I na Ostrowie Lednickim. Pani profesor opowiada, że pałace Mieszka były malowane na różowo, w deszczu ciemniały. Na to redaktor Owczarek: „ I co, mieszkańcy nie powiedzieli: »Kurde, Mieszko, coś nam ty tu za badziewie wstawił?«".

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Jakim papieżem będzie Leon XIV?
Plus Minus
Zdobycie Czarodziejskiej góry
Plus Minus
„Amerzone – Testament odkrywcy”: Kamienne ruiny z tropików
Plus Minus
„Filozoficzny Lem. Tom 2”: Filozofia i futurologia
Plus Minus
„Fatalny rejs”: Nordic noir z atmosferą