Zacznę od tego, że sam w abdykację papieża nie wierzę. Franciszek wspominał wprawdzie na początku swojego pontyfikatu, że jest gotów przejść na emeryturę. „Rezygnacja z pełnienia posługi papieskiej to całkiem realna możliwość, nawet jeśli nie podoba się to niektórym teologom” – tłumaczył w 2014 r. Jednak od tego czasu, choć sama możliwość istnieje, raczej o tym nie wspomina, a model sprawowania przez niego władzy nie sprzyja założeniu, że papież chciałby czy zamierzał zrezygnować. O bardzo małym prawdopodobieństwie abdykacji mówią także jego najbliżsi współpracownicy: „To złudzenie” – jasno powiedział kard. Oscar Rodriguez Maradiaga.