Aktualizacja: 21.04.2022 18:35 Publikacja: 22.04.2022 17:00
Foto: materiały prasowe
Powieść skupia się na kilku ostatnich miesiącach życia Tadeusza Borowskiego, pisarza i poety, autora wstrząsających opowiadań oświęcimskich. Wykorzystawszy ponure przeżycia obozowe znalazł się w rozterce: o czym pisać dalej? Powrotem z Zachodu zadeklarował, że trzyma z nową władzą i zamierza jej służyć piórem. Wysłany do obsługi prasowej procesu księży z Wolbromia pojmuje, że nie jest w stanie zrelacjonować go tak, jakby tego życzyli sobie mocodawcy. Obiecuje książkę o Dzierżyńskim, ale i to mu nie idzie. Borowski nie miał łatwości kłamania, nieodzownej w roli „inżyniera dusz". Ponadto był idealistą i aczkolwiek zgadzał się, że wprowadzenie nowego ustroju sprawiedliwości społecznej wymaga ofiar, to jednak nie na taką skalę, zbrodni nie tak ostentacyjnych.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas