Reklama

Bogusław Chrabota: Nie chodzi o wojnę, ale o pieniądze

Rzadko kiedy wojny wybuchają bez sensu. I rzadko bywają wyłącznie efektem skrzywionej psychiki jakiejś, nawet najwybitniejszej, jednostki. Wola wojny musi tkwić w zbiorowości. Naród, społeczeństwo (lub jego ważna część) musi jej chcieć, być do niej przekonane. A takie przekonanie wyrabia się, tłumacząc zbiorowości, że wojna jest w jej interesie, że trzeba się przed czymś bronić albo o coś zabiegać. Właśnie dlatego ludzie Putina tak intensywnie tłumaczą Rosjanom, że NATO na Ukrainie, u ich granic – to realne zagrożenie.

Aktualizacja: 18.02.2022 11:08 Publikacja: 18.02.2022 10:00

Bogusław Chrabota: Nie chodzi o wojnę, ale o pieniądze

Foto: AFP

Fakt, że to perspektywa odległa albo niemożliwa, a sama Ukraina jest krajem w opresji, nieskłonnym do żadnej agresji – w ogóle się tu nie liczy. Kreml świadomie i celowo budzi w ludziach emocje. Jakby straszył psem, który może ugryźć, choć jeszcze się nie urodził i nie wiadomo nawet, czy urodzi. „Ale jest już buda" – wskazuje Kreml. „Dla bezpieczeństwa trzeba ją po prostu rozmontować". Taka jest kremlowska logika wtłaczana Rosjanom do głów od rana do nocy.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„The Smashing Machine”: Chleb, igrzyska i anatomia bólu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Plus Minus
„Bezcenny pakunek”: Dar od Boga Pociągu Towarowego
Plus Minus
„Tajemniczy pociąg”: Kafka jedzie pociągiem
Plus Minus
„Skarbek”: Porażka agentki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Agnieszka Tambor: Kibicuję polskiemu kinu
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama