Nie można żyć bez „Sylwestra Marzeń", czy można się więc dziwić, że rzutem na taśmę rząd znowelizował własne rozporządzenie, żeby ekipa Jacka Kurskiego mogła legalnie zanocować w hotelu po przebalowanej nocy? Ktoś bardziej naiwny oczekiwałby pewnie, że idąc po rozum do głowy w tej sprawie, rząd zostawi taką samą furtkę także dla dziennikarzy innych mediów, ale nie – przepis pozwala na służbowe podróże tylko pracownikom mediów posiadających koncesję, więc nie załapie się na przykład wścibski dziennikarz prasowy, który chciałby sprawdzić, jak uwolniona od pandemicznych ograniczeń ekipa Kurskiego przestrzega tych przepisów, z których przestrzegania władza jej nie zwolniła.

Zwolnienie z ograniczeń muzyka jadącego pośpiewać u Kurskiego, a niezwolnienie z nich dziennikarzy prasowych wykonujących swoją pracę w terenie to jeden z jakże licznych pandemicznych dowodów na priorytety władzy. I jeden z powodów, dla których nikt sobie wiele z obostrzeń nie robi, widząc po raz kolejny, że są pozbawione logiki i elementarnej sprawiedliwości.

Klubokawiarnia Życie Jest Fajne zatrudnia dorosłe osoby z autyzmem, klubokawiarnia Pożyteczna – osoby niepełnosprawne intelektualnie, restauracja Different – osoby niewidome. Wszystkie są prowadzone przez fundacje. Wszystkie dają pracę osobom praktycznie niezatrudnialnym. Wszystkie są w dramatycznej sytuacji, bo pracownika i tak doświadczonego przez los dużo trudniej wysłać na bezrobocie, gdy się wszystko budowało nie dla zysku, ale dla tego pracownika właśnie. Ale żadna nie skorzysta z najnowszej rządowej tarczy antykryzysowej przeznaczonej między innymi dla zamkniętych od miesięcy lokali gastronomicznych, bo prowadzące je fundacje mają w bazie REGON odgórnie przypisany kod PKD niebędący na liście uprawniającej do rządowego wsparcia.

Drobny, ale wykluczający błąd formalny. Nikt nie pomyślał, nikt nie skonsultował, w efekcie organizacje prowadzące działalność w branżach, dla których przeznaczona jest tarcza, zostały z niej wykluczone. I choć problem można łatwo rozwiązać, nie jest on chyba tak pilny jak konieczność zapewnienia muzykom od Kurskiego legalnych noclegów. Są priorytety. Najsłabsi się nie załapali.