Aktualizacja: 13.11.2016 14:52 Publikacja: 10.11.2016 08:06
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
I choć słowa te bez wątpienia byłyby szczere, to coraz częściej mają one niewiele wspólnego z rzeczywistością, bowiem filozofowie zajmują się wyłącznie – mniej lub bardziej dorzecznym – uzasadnianiem, coraz bardziej niedorzecznych, tez kulturowej lewicy.
Jeśli zaś, nie daj Boże, ktoś wychyli się z tezami choćby odrobinę podobnymi do tych, jakie na łamach „Plusa Minusa" sformułował prof. Zbigniew Stawrowski, to albo próbuje się ich zakrzyczeć, albo – to już standardy bardziej zachodnie – zwyczajnie pozbawia zaszczytnego miana filozofa, wykluczając ze stowarzyszeń i organizacji filozoficznych.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas