Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 25.02.2021 17:39 Publikacja: 26.02.2021 18:00
Foto: Wikimedia Commons, Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0), The Official CTBTO Photostream
W Polsce związani byli często z tygodnikiem „Polityka", przedstawiali jej redaktora Mieczysława Rakowskiego jako wpływowego gołębia, któremu Zachód powinien pomóc w jego morderczej walce z jastrzębiami. „Liberałowie" nie tylko mieli prawo, ale wręcz obowiązek mówienia o kłopotach ekonomicznych, o społecznych problemach, o zagrożeniu zachodnioniemieckim, nauczono ich mrugać, że niby się zgadzają, ale nie do końca, ze wszystkimi decyzjami władz. Podkreślali, jak daleko władza państwowa i partyjna (nigdy nie używano zwrotu „komunistyczna") toleruje (zacofany) Kościół i tych (nielicznych) dysydentów, którzy są żądni władzy, którą towarzysze Gierek i Jaruzelski by im chętnie oddali, ale naród by się na to nigdy nie zgodził, bo ich popiera, co widać w wyborach, które są być może lekko naciągane (mrug), ale w gruncie rzeczy odpowiadają prawdzie.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kiedy Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego, zagrał swoją najlepszą teatralną rolę? Wtedy, gdy przestał być dy...
„EA Sports FC 26” dowodzi, że można rozwijać się poprzez podział.
Na ile krytyk może spoufalać się z tymi, o których pisze? W rozwikłaniu tej zagadki pomaga „The Critic”.
W epoce wydumanych thrillerów skupiona na człowieku „Dzikość” przez większość czasu satysfakcjonuje.
Potrzebujemy nowych narracji, by zrozumieć historię – sugeruje w nowej książce Caparrós.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas