Dorota Gardias: Pielęgniarki cały czas były źle traktowane

- Wszyscy politycy, bez względu na barwy polityczne, zawsze mówili nam to samo: „My was rozumiemy, ale nic nie dostaniecie, bo nie mamy. Przygotujemy ustawę". Tylko że przygotowanie ustawy trwa około roku, a na koniec okazuje się, że niewiele z niej wynika - mówi pielęgniarka Dorota Gardias

Publikacja: 24.11.2017 17:00

Dla tych ludzi warto było walczyć. Czerwiec 2006 roku. Białe Miasteczko pod Kancelarią Premiera. Dor

Dla tych ludzi warto było walczyć. Czerwiec 2006 roku. Białe Miasteczko pod Kancelarią Premiera. Dorota Gardias opuszcza gmach szefa rządu po tygodniowej okupacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Plus Minus: Od 20 lat jest pani działaczką związkową. W ilu protestach i strajkach brała pani udział?

Dorota Gardias: Ojej! [śmiech]. W kilkunastu – dużych i małych. Największy protest, w jakim uczestniczyłam i jaki współorganizowałam na szczeblu krajowym, to było tak zwane białe miasteczko. Poza tym jako przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych byłam proszona o wsparcie lokalnych protestów i strajków w szpitalach w całej Polsce. Pojawiałam się zawsze wtedy, gdy organizacje zakładowe potrzebowały pomocy Zarządu Krajowego OZZPiP przy negocjacjach.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów