To trzecia książka giganta francuskiej literatury po „Zniewoleniu" w 2015 r. i „Serotoninie" w 2019 r., której tytuł ogranicza się do jednego słowa. Lapidarność kończy się jednak na zdawkowym tytule. Akcja liczącej 730 stron powieści początkowo rozwija się powoli. Mamy rok 2027, a kolejne wątki nawarstwiają się i przeplatają, by doprowadzić w kulminacyjnym momencie do zaskakującego zwrotu, po którym wszystko zdaje się powoli wyciszać, zapowiadając nieuniknione rozwiązanie. Na tle akcji przedwyborczej dwóch konkurujących ze sobą partii: aktualnego prezydenta i jego konkurentki ze skrajnej prawicy.