Ryszard Bugaj: Polsce jest potrzebny nowy początek

Sprawa reformy Trybunału Konstytucyjnego powinna jak najszybciej wejść do publicznej debaty, mimo że obie strony nie są do tego skłonne. Bo w przeciwnym wypadku co nam pozostaje? Interwencja Europy? Nie chciałbym, żeby wujek z Brukseli nam załatwiał naprawę sądów i trybunałów - mówi Ryszard Bugaj, ekonomista, były poseł Unii Pracy.

Publikacja: 17.12.2021 10:00

Ryszard Bugaj, ekonomista, były poseł Unii Pracy

Ryszard Bugaj, ekonomista, były poseł Unii Pracy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Plus Minus: Podobno ma pan wyrzuty sumienia związane z kształtem obecnej konstytucji, nad którą pan pracował w Sejmie II kadencji. Co poszło źle podczas ustalania jej przepisów?

Po pierwsze trzeba pamiętać, że są to wyrzuty sumienia jednego z 560 członków Zgromadzenia Narodowego, zatem moja osoba nie była kluczowa dla rezultatu głosowania. Ale rzeczywiście parę rzeczy mi umknęło. Nie doceniłem np. znaczenia Trybunału Konstytucyjnego w systemie demokratycznym. Uważałem, że ta instytucja nie będzie odgrywała większej roli. W związku z tym w sprawie przepisów dotyczących Trybunału zdałem się na innych. Spór, który teraz toczy się wokół konstytucji i Trybunału Konstytucyjnego, sprawił, że przeczytałem nasze ówczesne regulacje i nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że od początku zostały stworzone warunki do politycznego zawłaszczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”