Plus Minus: Podobno ma pan wyrzuty sumienia związane z kształtem obecnej konstytucji, nad którą pan pracował w Sejmie II kadencji. Co poszło źle podczas ustalania jej przepisów?
Po pierwsze trzeba pamiętać, że są to wyrzuty sumienia jednego z 560 członków Zgromadzenia Narodowego, zatem moja osoba nie była kluczowa dla rezultatu głosowania. Ale rzeczywiście parę rzeczy mi umknęło. Nie doceniłem np. znaczenia Trybunału Konstytucyjnego w systemie demokratycznym. Uważałem, że ta instytucja nie będzie odgrywała większej roli. W związku z tym w sprawie przepisów dotyczących Trybunału zdałem się na innych. Spór, który teraz toczy się wokół konstytucji i Trybunału Konstytucyjnego, sprawił, że przeczytałem nasze ówczesne regulacje i nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że od początku zostały stworzone warunki do politycznego zawłaszczenia Trybunału Konstytucyjnego.