Hipokryzja Izraela. Czyje prawo własności jest ważniejsze?

Tel Awiw, zarzucając Polsce, że zamyka drogę do zwrotu mienia żydowskiego, ściągnął na siebie oskarżenia o hipokryzję. Część izraelskich dziennikarzy przypomina, że Izrael sam od lat odmawia tysiącom Palestyńczyków restytucji ich majątków.

Publikacja: 19.11.2021 10:00

Izraelscy żołnierze przejmują jeden z domów w Sheikh Jarrah, dzielnicy Wschodniej Jerozolimy, lipiec

Izraelscy żołnierze przejmują jeden z domów w Sheikh Jarrah, dzielnicy Wschodniej Jerozolimy, lipiec 2009 r.

Foto: Mahfouz Abu Turk/Apaimages/Polaris/East News

Abu Ayman al-Ghawi często siada na krześle przed swoim dawnym domem na osiedlu Asz-Szajch Dżarrah we Wschodniej Jerozolimie. W budynku, na którym powiewają izraelskie flagi i świeci się ogromna gwiazda Dawida, mieszkają obecnie żydowscy osadnicy. „Siłą wyrzucono nas na ulicę w ciągu godziny. Wyważyli drzwi i pobili nas" – mówi portalowi Vice, wspominając wydarzenia z 2009 roku. Na pytanie dziennikarki, czy po utracie dachu nad głową otrzymał jakiekolwiek wsparcie, zdenerwowany Al-Ghawi zaprzecza. „Nie dano nam mieszkania. Przez siedem miesięcy mieszkaliśmy na tej ulicy pod drzewem – dodaje. – Wyrzucili wszystkie nasze rzeczy na śmietnik. Wyszliśmy z domu w tym, co mieliśmy na sobie. Ja byłem w piżamie, a moja żona wybiegła nawet bez kapci". 60-letni mężczyzna mieszkał w Asz-Szajch Dżarrah od urodzenia. „Moja krew i łzy są w tym domu".

Pozostało 95% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Czemu polscy trenerzy nie pracują na Zachodzie? "Marka w Europie nie istnieje"
Plus Minus
Wojna, która nie ma wybuchnąć
Plus Minus
Ludzie listy piszą (do władzy)
Plus Minus
"Last Call Mixtape": W pułapce algorytmu
Plus Minus
„Lękowi. Osobiste historie zaburzeń”: Mięśnie wiecznie napięte