Katarzyna Sadło: Traczyk-Stawska jak Kaja Godek

Wanda Traczyk-Stawska: „To są ludzie, którzy albo dekorują się w swastyki, albo udają, że są powstańcami i noszą nasze przepaski. Oni są odpowiedzialni za widowiska, które powodują, że my, powstańcy, płaczemy".

Publikacja: 29.10.2021 16:00

Wanda Traczyk-Stawska

Wanda Traczyk-Stawska

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski

Po udanym występie na prounijnym wiecu, podczas którego bohaterka powstania warszawskiego zachwyciła publiczność strofowaniem próbującego ją zagłuszyć Roberta Bąkiewicza, szacowna pani Wanda postanowiła pójść za ciosem i domaga się delegalizacji Marszu Niepodległości. Postulat zachwycił opozycję, bo idealnie wpisuje się w coroczne listopadowe rytuały, w ramach których prezydent miasta próbuje marszu zakazać, argumentując to niestosownym zachowaniem uczestników marszy wcześniejszych, a potem sąd mu uświadamia, że wolność zgromadzeń to jest w konstytucji na poważnie i nie można jej prewencyjnie odbierać, nawet tak antypatycznym postaciom jak pan Bąkiewicz.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi
Plus Minus
Przydałaby się czystka
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne