Gdy monarcha zachęca zebranych, by zabawili go jakąś legendą, drzwi do sali otwierają się raptownie. Oto wchodzi Zielony Rycerz (Ralph Ineson), swoista hybryda człowieka i drzewa. Rzuca zgromadzonym wyzwanie, które nazywa świąteczną grą, chcąc sprawdzić, czy podania o nieustraszonych mężczyznach zasiadających przy Okrągłym Stole są zaiste prawdziwe: ktokolwiek pozbawi go głowy, otrzyma w nagrodę jego topór. Jest jednak pewien koszt do poniesienia: dokładnie rok później ten sam śmiałek musi się stawić przed obliczem Zielonego Rycerza, który odda uderzenie. Gawain, zainspirowany rozmową z ich wysokościami, podejmuje rękawicę. Wymierza precyzyjny cios, zdając sobie sprawę, że w kolejne Boże Narodzenie to on będzie musiał nadstawić karku.