Reklama

Jan Maciejewski: Przepustka na wolność

Kiedy podczas rozmowy, której zapis znalazł się w tym numerze „Plusa Minusa", Bronisław Wildstein opowiadał o wsi jako sposobie istnienia, szansie na odkrycie swojego miejsca i sytuacji we Wszechświecie, nie mogłem się powstrzymać, żeby myślami nie wybiec parę godzin naprzód. Następnego dnia mieliśmy, jak co tydzień, wyjechać do miejsca, z którego uczyniliśmy kryjówkę przed szaleństwami tego świata. Taki przynajmniej był początkowy zamysł. Ale z czasem okazało się, że niewielki dom pośrodku trochę tylko większego ogrodu bardziej niż schronieniem stał się przepustką. Od tamtej pory nie uciekamy już z miasta „przed czymś", tylko „dokądś".

Publikacja: 16.04.2021 18:00

Jan Maciejewski: Przepustka na wolność

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Do miejsca, w którym śledzenie wiadomości i serwisów informacyjnych wydaje się złamaniem zasad jakiejś niepisanej, odwiecznej etykiety. Dalekie miasta, panujące w nich emocje i układy zależności są tu bowiem niczym. Przykrą koniecznością, odpowiedzią niechętnie udzieloną przez ludzką naturę na skażenie i grzech, jakim została dotknięta. Większość z tego, co trzeba wiedzieć o miastach jako takich, zawiera w sobie historia Kaina. Jak twierdzą mity – ich pierwszego budowniczego. Tego, który z powodu swojej zbrodni miał się stać „tułaczem i zbiegiem". Zabicie brata dopełniło „dzieła", jakie rodzice Kaina i Abla rozpoczęli w Edenie – wygnania z raju. Kiedy ostatecznie zatrzasnęła się za nim furtka ogrodu, człowiek znalazł się na rogatkach pierwszego z miast.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Kino, które smakuje. Jak jedzenie na ekranie karmi zmysły i wyobraźnię
Plus Minus
Paul Cézanne w Prowansji: śladami mistrza nowoczesnego malarstwa
Plus Minus
„Piątka dla zwierząt” – ustawa, która wstrząsnęła PiS i wciąż dzieli polityków
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Reklama
Reklama