Reklama

Jan Maciejewski: Fascynacja Kaczmarskim

Zaczęło się od „Obławy". Potem pojawiła się „Zbroja", a dalej już poszło z górki. Od ponad roku nasz syn jest tak zakochany w Jacku Kaczmarskim, jak tylko szczerze i namiętnie pałać uczuciami do nieżyjącego artysty może sześcioletnie dziecko. Nie ma mowy o wyjściu do przedszkola bez wysłuchania porannego zestawu obowiązkowego – „Ballady wrześniowej", „Jałty" i „Siedmiu grzechów głównych". Żadna podróż samochodem nie może się obyć bez „Kantyczki z lotu ptaka". Zbiegając po schodach, wyśpiewuje „Epitafium dla Wysockiego" – „To moja droga, z piekła do piekła / w dół na złamanie karku gnam". Pędząc przez planty na rowerze, wydziera się na całe gardło: „Hej, kto szlachta – ten z Kmicicem! / Hajda na Wołmontowicze". A przy niedzielnym obiedzie potrafi zanucić od niechcenia: „pijmy za Barabasza, Barabasz człowiek też".

Publikacja: 23.04.2021 18:00

Jan Maciejewski: Fascynacja Kaczmarskim

Foto: Wikimedia Commons/Attribution 3.0 Unported (CC BY 3.0)/Paweł Plenzner

Wszystko to jest dużo trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Musimy sukcesywnie odświeżać nie tylko szczegółową wiedzę na temat Juliusza Cezara i wojny galijskiej („Lekcja historii klasycznej") czy Rejtana i rozbiorów Polski („Raport ambasadora"), ale być też przygotowani na pytania w rodzaju: „Dlaczego pan Gintrowski miał taki zachrypnięty głos?", „na co umarł pan Kaczmarski?", „ale ty nie będziesz palił papierosów, prawda?". Obejrzeliśmy już więc chyba wszystkie dostępne filmy dokumentalne poświęcone postaci Jacka Kaczmarskiego czy choćby o nią zahaczające. Z jednego z nich dowiedziałem się o pewnym, czysto technicznym, szczególe „działalności scenicznej" autora „Zbroi". I to o nim chciałem dzisiaj opowiedzieć.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama