Reklama

Ryszard Ćwirlej: Nie piszę bez muzyki

Powieściopisarz Ryszard Ćwirlej, gość Plusa Minusa, poleca.

Publikacja: 23.11.2018 18:00

Ryszard Ćwirlej: Nie piszę bez muzyki

Foto: Forum

Ostatnio przeczytałem „Czarny manuskrypt" Krzysztofa Bochusa. To książka, której akcja rozgrywa się w latach 30. XX w. w Wolnym Mieście Gdańsku i jego okolicach – w Malborku i na terenach należących przed wojną do Niemiec. Głównym bohaterem jest niemiecki komisarz Christian Abell. Akcja książki wciąga czytelnika od samego początku. I choć jest to klasyczny kryminał, to jednocześnie warstwa historyczna przedstawiona w książce jest bardzo dobrze udokumentowana i osadzona w realiach pogranicza gdańsko-polsko-niemieckiego.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama