[b]Dlaczego Liga Ukraińców w Kanadzie zaapelowała do prezydenta Wiktora Juszczenki, by nadał Stepanowi Banderze tytuł Bohatera Ukrainy? [/b] W tym roku upływa 100. rocznica urodzin Stepana Bandery oraz 50. rocznica jego śmierci z rąk agenta KGB w Monachium. Uznaliśmy, że to bardzo odpowiedni moment, by właściwie uczcić Banderę. Nasz apel do prezydenta był także spowodowany dążeniem do nagłośnienia prawdy o walce przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów o ukraińską niepodległość.
[b]Czy Juszczenko nie znalazł się w niezręcznej sytuacji? Bandera jest bohaterem dla mieszkańców zachodniej Ukrainy. Ale na wschodzie kraju jest uznawany za zdrajcę i kolaboranta Hitlera. [/b]
Bandera przewodniczył Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której członkami byli również mieszkańcy obwodów wschodnich. Oznacza to, że wówczas był liderem wszystkich Ukraińców.
[b]Dlaczego właśnie Bandera miałby zostać głównym bohaterem Ukrainy, a nie na przykład pierwszy prezydent Ukraińskiej Republiki Ludowej Mychajło Hruszewski czy ataman Semen Petlura? [/b]
Na wszystko jest czas, a świadomość Ukraińców musi do tego dojrzeć. W 2007 roku przyszedł czas na uznanie za Bohatera Ukrainy jednego z przywódców UPA Romana Szuchewycza. Czy prezydent Juszczenko znajdzie się w niezręcznej sytuacji z powodu Bandery? Nie sądzę. W ogólnokrajowym plebiscycie „Wielcy Ukraińcy” przywódca OUN zajął trzecie miejsce. Decyzja prezydenta nadająca mu status Bohatera Ukrainy odzwierciedli jedynie poglądy ukraińskiego społeczeństwa.