„Mowa ptaków”. Ostatni i jedyny film Żuławskich

Wszystko w powstaniu „Mowy ptaków" jest niezwykłe i trudne, od scenariusza przekazanego Xaweremu Żuławskiemu przez umierającego ojca po batalię, by film wbrew urzędnikom znalazł się w konkursie tegorocznego festiwalu w Gdyni.

Aktualizacja: 26.07.2019 23:00 Publikacja: 26.07.2019 10:00

„Mowa ptaków”. Ostatni i jedyny film Żuławskich

Foto: Grzegorz Adach Jr./Metro Films

Trudno wyobrazić sobie lepszy PR. Wchodzę na Facebook – „Mowa ptaków", otwieram gazety i internet – „Mowa ptaków", rano odpalam radio – „Mowa ptaków" – żartuje Xawery Żuławski. Ale to gorzki żart. Burza trwała kilka dni. Od momentu, gdy komitet organizacyjny ogłosił listę 16 filmów, które we wrześniu na festiwalu w Gdyni będą walczyły o Złote Lwy. Ciało złożone dziś głównie z urzędników i sponsorów zlekceważyło rekomendacje zespołu profesjonalistów, którzy obejrzeli 42 zgłoszone filmy i zarekomendowali 21 z nich. Według niepisanej umowy osiem pierwszych miało gwarantowane miejsce w konkursie. Komitet organizacyjny tę zasadę złamał. Pominął aż cztery tytuły z tej ósemki, wsadzając w ich miejsce własnych faworytów. Praca selekcjonerów stała się fikcją, w środowisku zawrzało.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla