Irena Lasota: Krótki pobyt w szpitalu

Dosyć często można przeczytać w prasie o mrożących krew w żyłach przypadkach pojedynczych pacjentów: chory czekał na korytarzu kilkanaście godzin, dziecko nieprawidłowo zdiagnozowane zmarło, pogotowie przyjechało za późno.

Aktualizacja: 27.03.2015 22:53 Publikacja: 27.03.2015 00:42

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Niektóre wiadomości tego rodzaju trafiają często na czołowe miejsca, zwłaszcza w internecie, wyprzedzając wiadomości o zamachach czy katastrofach (chyba że zginęli w nich Polacy).

Wydaje mi się dziwne, że w okresie wyborczym nie padły bardziej konkretne propozycje uzdrowienia polskiej służby zdrowia. Reformy już były, teraz należałoby coś zrobić, żeby normalny człowiek mógł się normalnie leczyć. Rozumiem, że temat znudził się już dziennikarzom. Kryzys, czy nawet upadek polskiej służby zdrowia, zaczął być widoczny w połowie lat 80., gdy niezależna prasa podziemna zaczęła o tym pisać. Do dziś pamiętam zdjęcie obdrapanej sali w przychodni i krzywo przyklejonej na ścianie kartki z napisem „Strzykawki jednokrotnej nie używać więcej niż (podkreślone) 10 razy".

Pozostało jeszcze 83% artykułu

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku