Reklama

Luis Enrique. Instrukcja obsługi geniusza

Jeśli Barcelona pokona w sobotę Juventus w finale Ligi Mistrzów, Luis Enrique rozpocznie pracę w Katalonii od potrójnej korony. Tak jak kiedyś jego kolega z boiska Pep Guardiola.

Aktualizacja: 06.06.2015 09:31 Publikacja: 05.06.2015 02:00

Luis Enrique. Instrukcja obsługi geniusza

Foto: AFP/Lluis Gene

Możesz być ode mnie wyższy, silniejszy, bogatszy czy bardziej przystojny. Wszystko jedno. Nie możesz mną jednak pomiatać – mówił Luis Enrique w 1997 roku, gdy będąc jednym z najważniejszych piłkarzy Barcelony, spotkał się z wrogim przyjęciem w stolicy Hiszpanii podczas meczu ze swoim byłym klubem Realem Madryt.

Dziennikarze z Madrytu osaczyli wtedy napastnika Barcy – trzeciego zaledwie zawodnika od 1902 roku, który przeszedł bezpośrednio z Królewskich do Barcelony, zaczęli go szturchać i popychać. Piłkarz nie wytrzymał, zerwał jednemu z fotoreporterów aparat z szyi i rozbił go w drobny mak. Z Lucho się nie zadziera.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama