Skok przez płot

Czasami nad ranem w nocnym autobusie byłem jedynym Polakiem, a niekiedy nawet jedynym białym. I ja, i oni wysiadaliśmy na rondzie Waszyngtona, z tym że oni szli do pracy w Jarmarku Europa na Stadionie Dziesięciolecia, a ja spać do domu.

Publikacja: 16.10.2015 01:06

Skok przez płot

Foto: Plus Minus

W środku nocy na największym bazarze Europy rozstawiano stoiska, więc kiedy przychodziło się rano, to były już godziny handlowego szczytu. Tłok straszny, osoba przy osobie. Co jakiś czas pojawiały się charakterystyczne wózki z materiałami do pakowania rzeczy, z napojami lub z drożdżówkami. To był prawdziwy oddech kapitalizmu i nie ukrywam, że tego oddechu, tej autentycznej przedsiębiorczości mi brakuje.

Kiedy się dowiedziałem, że na wiosnę 1989 roku do Polski ma przyjechać Stevie Wonder, gwiazda amerykańskiej muzyki soul, postanowiłem koniecznie być na jego warszawskim koncercie. Myślałem, że występ odbędzie się w Sali Kongresowej, więc zawczasu musiałem zadbać o bilety. Poprosiłem koleżankę pracującą w impresariacie artystycznym, by mi je załatwiła. – Cena nie gra roli – powiedziałem.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne