Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 27.05.2021 19:42 Publikacja: 28.05.2021 18:00
Foto: materiały prasowe
Żyjemy w mrocznych czasach i nasza modelowana przez środki przekazu kultura coraz dobitniej uświadamia nam stające przed nami problemy. Codzienne wiadomości jedynie pogłębiają ogólny chaos, przemoc i niepokój, zamiast wnosić pokój, pociechę i nadzieję.
W obliczu przemocy, chorób i katastrof naturalnych każdy z nas odczuwa nagłą chęć ucieczki i ukrycia się. Podobny impuls odczuwano już w czasach pierwotnego Kościoła i apostołów, jak wówczas, gdy św. Piotr opuścił Rzym, aby uciec przed ukrzyżowaniem. W drodze spotkał jednak Jezusa i zadał mu słynne pytanie: Quo vadis, Domine? („Dokąd zmierzasz, Panie?"). Jezus miał mu odpowiedzieć: „Idę do miasta, aby mnie powtórnie ukrzyżowano". W rzeczywistości wolą Jezusa było, żeby Piotr naśladował Go w tej najwyższej ofierze. Ostatnio ruch „pochwycenia Kościoła" wśród protestantów zarobił miliony na sprzedaży książek i filmów dla ludzi poszukujących jakiegoś zapewnienia, że nie będą musieli znosić tego, co inni chrześcijanie cierpieli przez całe wieki.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Do początku lat 90. nie było żadnej informacji o ZATO. Tajemnicze miasta zamknięte formalnie nie istniały.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas