Fran Pepper waży 28 kg i mierzy 120 cm wzrostu. Ma białą lśniącą powłokę i wielkie szklane oczy. Już dziś wzbudza życzliwy uśmiech na twarzy każdego, kto zawita na kampus belgijskiej uczelni PXL w Hasselt. A okazji do urzekania gości będzie miała wiele, bo od lutego rozpoczęła pracę w tamtejszej recepcji. Jest tylko jeden mały szczegół – Fran Pepper to humanoidalny robot, który dzięki sztucznej inteligencji z każdym miesiącem wie i rozumie więcej na temat otaczającego go świata. Jego twórcy zapewniają, że gdy po raz drugi pojawimy się na uczelni, Fran Pepper będzie nas już pamiętała.
Pod koniec stycznia jako pierwszy robot w historii została zarejestrowana w Urzędzie Stanu Cywilnego. Na akcie urodzenia, podpisanym przez burmistrz miasta Hasselt, figuruje jako robot płci żeńskiej, a jej rodzicami zostali projektanci – Astrid Hannes oraz Francis Fox. Ni mniej ni więcej oznacza to, że Belgia po raz pierwszy w historii przyznała obywatelstwo robotowi.
Pierwsza Belgijka robot być może już niedługo zostanie „osobą elektroniczną". Pojęcie to ma funkcjonować równolegle z osobą fizyczną i osobą prawną. Między innymi taką propozycję przyjęła w styczniu komisja ds. prawa Parlamentu Europejskiego (JURI), która przegłosowała sprawozdanie określające standardy etyczne oraz kwestię odpowiedzialności za wypadki z udziałem robotów.
Wśród proponowanych rozwiązań znajduje się pomysł stworzenia unijnego rejestru „inteligentnych robotów", czyli maszyn, które działają autonomicznie i są w stanie uczyć się poprzez interakcje z otoczeniem, zakaz modyfikowania robotów w taki sposób, by pełniły one funkcję broni oraz obowiązek projektowania robotów w taki sposób, aby można je było bez trudu zidentyfikować jako maszyny. Posłowie wezwali wreszcie do opracowania obowiązkowych ubezpieczeń, które miałyby stanowić rekompensatę dla ofiar wypadków z udziałem autonomicznych robotów oraz chcą zobowiązać ich producentów do wbudowania w swoje produkty mechanizmu pozwalającego w każdej chwili na wyłączenie urządzenia (tzw. kill switch). Nad nowymi zmianami ma teraz głosować Parlament Europejski.
– Robotyzacja wpływa na coraz więcej dziedzin naszego codziennego życia. Aby zmierzyć się z tą rzeczywistością i zapewnić, że roboty będą służyć ludziom, pilnie musimy stworzyć solidne europejskie ramy prawne – przekonuje Mady Delvaux, europosłanka z Luksemburga, która przygotowała zatwierdzony przez JURI raport.