Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.12.2017 13:56 Publikacja: 29.12.2017 15:00
Paweł Dunin-Wąsowicz, „Dzika biblioteka", Iskry
Foto: Rzeczpospolita
Siłą rzeczy czytelnik albo złapie z autorem chemię, albo też odczuje, że nadaje na trochę innych falach. Takie ryzyko może zapewne wystąpić zwłaszcza przy lekturze rozdziału wyliczanki, w jakich książkach jest mowa o rodzinie Dunin-Wąsowiczów. Zabawa zabawą, konwencja konwencją, ale przy tej okazji przypomina się gen. Władysław Sikorski drobiazgowo zbierający wszelakie wycinki na swój temat z podrzędnych amerykańskich gazet... Trochę lepiej i ciekawiej jest w rozdziałach opisujących kolejne wersje książek o przygodach Pana Samochodzika, dzieje komiksu „Tytus, Romek i A'Tomek" czy też adaptacje i kontynuacje „Lalki" Prusa lub polskie wersje przygód Robinsona Crusoe. Przy okazji kolejnych rozdziałów Dunin-Wąsowicz pokazuje swoją pasję jako bibliofila, demonstrując, według jak zróżnicowanych kluczy można kolekcjonować książki.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Weto Karola Nawrockiego do ustawy o pomocy uchodźcom wojennych uderza w Ukraińców, ale jeszcze mocniej w nasze p...
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas