[b]Komisja Nadzoru Finansowego miała więc podstawę do ukarania Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Polsat SA za naruszenie limitu inwestycyjnego przez fundusz emerytalny Polsat – stwierdził Wojewódzki Sąd administracyjny w Warszawie (sygn VI SA/Wa 1318/o8).[/b]
Jeżeli udział papierów wartościowych jednej spółki w aktywach OFE przekracza 1 proc., fundusz nie może posiadać łącznie więcej niż 10 proc. różnych emisji akcji tej spółki. Jeżeli udział wynosi poniżej 1 proc., obowiązuje limit 20 proc. Jest to tzw. limit koncentracji. [b]Nabywając w sierpniu 2007 r. akcje spółki giełdowej Seko SA, OFE Polsat osiągnął łącznie 20,87 proc.[/b] emisji jej akcji serii B i C. I mimo przekroczenia limitu nadal je kupował – stwierdziła Komisja Nadzoru Finansowego. W grudniu 2007 r. nałożyła na PTE Polsat SA, zarządzające OFE Polsat, karę 50 tys. zł za naruszenie limitu inwestycyjnego. Art. 156 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174274]ustawy z 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych[/link] mówi, że jeśli fundusz nie przestrzega przepisów ustawy określających zasady działalności lokacyjnej, organ nadzoru może nałożyć na PTE karę pieniężną do 500 tys. zł.
– W razie niezachowania zasad lokacyjnych KNF musi zadziałać – wyjaśniał podczas rozprawy radca prawny Marek Wendrychowski, reprezentujący KNF. – [b]Fundusze emerytalne nie są zwykłymi funduszami inwestycyjnymi, pełnią istotną funkcję społeczną.[/b] Swoboda działania w zarządzeniu aktywami podlega w nich ograniczeniom mającym na celu minimalizowanie ryzyka, bezpieczeństwo lokat i ochronę interesu członków OFE. Fundusz Polsatu sprzedał wprawdzie akcje spółki Seko SA, doprowadzając ich ilość do poziomu zgodnego z limitem, ale zrobił to dopiero po interwencji KNF. Nie zadziałały mechanizmy zapobiegające przekroczeniu limitu koncentracyjnego.
[b]Sąd, do którego PTE Polsat zwróciło się o uchylenie nałożonej kary, podzielił stanowisko KNF i oddalił skargę.[/b]
– Nie jest to decyzja dowolna i została należycie uzasadniona – oceniła sędzia Olga Żurawska-Matusiak. – Nawet jeżeli był to, jak twierdzi PTE Polsat, incydentalny przypadek, KNF mogła nałożyć karę. Stan faktyczny jest bowiem bezsporny, a ustalając wysokość kary, wzięto m.in. pod uwagę, że PTE bezzwłocznie zareagowało, doprowadzając ilość akcji do wymaganego limitu.