Pierwszy dekret Trumpa

Pierwszym, wydanym tuż po zaprzysiężeniu rozporządzeniu Trumpa był nakaz takiego interpretowania uchwalonej w 2010 r. ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych (Obamacare), by jak najmniej obciążała finansowo obywateli i ubezpieczycieli.

Aktualizacja: 12.02.2017 14:17 Publikacja: 11.02.2017 23:01

Pierwszy dekret Trumpa

Foto: AFP

Rozporządzenia (executive orders) umożliwiają prezydentowi powoływanie wykonawczych agencji rządowych, ale dają mu też prawo uściślania niejasnych i ogólnych ustaw Kongresu. To skutek zdecentralizowania jego prac legislacyjnych z powodu braku dyscypliny partyjnej w Kongresie i nacisku grup interesu. Daje to prezydentowi olbrzymią władzę interpretowania prawa. Rola rozporządzeń wzrasta, gdy Kongres daje prezydentowi ogólny mandat ich wydawania, np. na czas wojny.

Z perspektywy europejskiej tradycji państwa opiekuńczego opór społeczeństwa amerykańskiego wobec powszechnych ubezpieczeń wygląda na brak solidarności. To jednak nieporozumienie. Przed Obamacare zdecydowana większość Amerykanów miała prywatne polisy zdrowotne, zazwyczaj wykupywane przez pracodawców, łącznie z emerytami powyżej 65. roku życia objętymi świadczeniami federalnymi (Medicare). Grupa ludzi nieubezpieczonych obejmowała 25–40 mln osób, bezrobotnych czy pracujących bez ubezpieczenia, głównie młodych.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: No to po wyborach. I co teraz z przywracaniem praworządności?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Tusk zamieni Bodnara na Giertycha
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Potencjał weta i deregulacji
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd techniczny byłby dla Tuska politycznym seppuku
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Tajemnica wygranej Karola Nawrockiego i realny scenariusz na jutro