Projekt ustawy o jawności życia publicznego ingeruje w zamówienia publiczne sprzecznie z prawem UE

Projekt ustawy o jawności życia publicznego, w zakresie, w jakim ingeruje w zamówienia publiczne, wydaje się sprzeczny z prawem unijnym – pisze prawniczka.

Publikacja: 30.10.2017 08:08

Projekt ustawy o jawności życia publicznego ingeruje w zamówienia publiczne sprzecznie z prawem UE

Foto: 123RF

Opublikowany projekt ustawy o jawności życia publicznego nakłada na średnich i dużych przedsiębiorców obowiązek stosowania wewnętrznych procedur antykorupcyjnych, które mają przeciwdziałać dokonywaniu przez osoby działające „w imieniu lub na rzecz" danego przedsiębiorcy przestępstw o charakterze korupcyjnym. Obowiązek ten będzie realizowany m.in. poprzez opracowanie kodeksu etycznego przedsiębiorstwa, określenie wewnętrznej procedury i wytycznych dotyczących otrzymywanych prezentów i innych korzyści przez pracowników czy opracowanie procedur informowania właściwych organów przedsiębiorcy o propozycjach korupcyjnych. Przedsiębiorcy, który takich procedur nie będzie stosował bądź procedury te zostaną uznane za pozorne lub nieskuteczne, ma grozić kara pieniężna – od 10 tys. do 10 mln zł.

Pozostało 85% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości