W ostatnich dniach ubiegłego roku, 27 grudnia, Prezydent RP podpisał przyjętą przez Sejm RP w listopadzie ustawę Prawo pocztowe. Regulacja, której podstawowym założeniem w myśl wiążącej Polskę tzw. III Dyrektywy Pocztowej 2008/6/WE było pełne uwolnienie rynku na konkurencję, weszła w życie z początkiem roku 2013.
Czy jednak rzeczywiście ustawa ta liberalizuje rynek usług pocztowych w Polsce? Czy jest to akt prawny, który spełnia główne cele Prawa Wspólnotowego? Czy będziemy mieli do czynienia z rynkiem konsumenta, na który zasadniczy nacisk kładą pocztowe dyrektywy UE?
Poważne wątpliwości wiążą się z samym trybem prac nad tym dokumentem, które przypominały bardziej slalom gigant niż odpowiedzialną i rzeczową pracę nad dobrym prawem mającym służyć wszystkim użytkownikom usług. Przebiegały one zasadniczo bardziej intensywnie w ostatnim kwartale ub.r., a tempo prac nad projektem nie sprzyjało bynajmniej wypracowaniu bardziej korzystnych i przemyślanych rozwiązań. Prezydent RP zdążył podpisać tę ustawę niemal rzutem na taśmę i weszła ona w życie bez zachowania niezbędnego okresu vacatio legis.
Oczywiście dokument ten zawiera szereg dobrych rozwiązań, takich jak chociażby likwidacja obszaru zastrzeżonego, tj. przesyłek z przedziału wagowego do 50 g dla operatora publicznego, która przełoży się na wzrost konkurencyjności usług pocztowych w obszarze obsługi przesyłek listowych najniższej kategorii oraz niewątpliwie wzrost jakości ich świadczenia.
Akt ten gwarantuje też konsumentom dostępność na terenie całego kraju do tzw. usług powszechnych, a więc przesyłek listowych zwykłych i poleconych, w tym wartościowych o masie do 2 kg, przesyłek dla ociemniałych czy paczek pocztowych, w tym zadeklarowaną wartością w obszarze wagowym do 10 kg oraz paczek nadesłanych z zagranicy o masie do 20 kg. Są też i inne zapisy tego aktu, które należy przyjąć życzliwie, jak lepsza ochrona konsumentów usług poprzez doprecyzowanie odpowiedzialności operatorów pocztowych za niewykonanie bądź nienależyte zrealizowanie usługi. Trudno jednak zdefiniować tę ustawę, jako dokument uwalniający w pełni rynek usług pocztowych w Polsce, a przede wszystkim jako prawo, które zaczęło rzeczywiście obowiązywać w pełnym zakresie od 1 stycznia 2013 r. Po pierwsze dlatego, że akt ten zawiera szereg zapisów utwierdzających bądź wzmacniających monopol operatora wyznaczonego, którego to rolę będzie pełnić na jego mocy przez co najmniej kolejne trzy lata Poczta Polska S.A. Jest to więc ustawa tylko częściowo uwalniająca rynek, zachowująca w dyspozycji tylko li jednego z operatorów pocztowych poważną część sektora wycenianego na 6 mld złotych, w szczególności zaś w obszarze obsługi przesyłek poleconych czy ZUS-owskich oraz KRUS-owskich przekazów pocztowych.