Reklama

Pełnomocników rządowych coraz więcej, gdy zbliżają się wybory

Ostatnie tygodnie to wysyp rządowych pełnomocników i mam wrażenie, że im bliżej wyborów, tym ich więcej. Po tym, gdy pani premier jeszcze w grudniu powołała dwóch: ds. bezpieczeństwa w szkołach i ochrony zdrowia, już planowany jest kolejny, tym razem ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ów wysoki urzędnik, zapewne w randze sekretarza stanu, zajmie się drogami i tym, co się na nich dzieje.

Publikacja: 14.01.2015 01:00

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Rzeczpospolita

Próbowałem policzyć, ilu mamy pełnomocników. Ale to karkołomne zajęcie, dlatego nie wskażę precyzyjnej liczby. Jest ich kilkunastu. Zazwyczaj ukryci przed opinią publiczną, działają gdzieś na przedpolu, bronią „przedmurza" dla dobra państwa i nas, obywateli. Opinii publicznej ukazują się rzadko, rzadko też bywają zapamiętywani. Zapewne będziemy pamiętać Bartosza Arłukowicza, byłego pełnomocnika ds. wykluczonych. Od czasu do czasu głośno jest o minister Fuszarze, pełnomocniczce ds. równego traktowania, która funkcję swoją sprawuje wprawdzie od niedawna, ale zasłynęła już jako zwolenniczka wielkiej reformy prawa, aby wprowadzić do niego żeńskie końcówki.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Kompromis legislacyjny czy pozaustawowa konfrontacja?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Panie prezydencie, nie tędy droga
Opinie Prawne
Szymański, Kałęka: Czego karniści oczekują od nowego ministra sprawiedliwości?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Praworządność à rebours
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Koniec swawoli, która psuje wizerunek państwa
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama