Reklama
Rozwiń

Mam nadzieję, że będzie lało

Obawiam się, że pomysłodawcy i organizatorzy protestu nie zdają sobie sprawy z dwóch faktów powszechnie znanych: adwokaci nie są lubiani, a w powszechnym odczuciu społecznym zarabiają za dużo - pisze Krzysztof Stępiński, adwokat.

Aktualizacja: 26.06.2015 14:43 Publikacja: 26.06.2015 13:47

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

30 czerwca 2015 r. adwokaci i aplikanci adwokaccy wcielą się w role pielęgniarek, górników i kolejarzy z kolei regionalnych. Ubrani w togi, czyli strój, który adwokat powinien nosić tylko na sali sądowej, zgromadzą się pod Ministerstwem Sprawiedliwości, a następnie ruszą na Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie planują przekazać postulaty na ręce reprezentanta pani premier. Działacze adwokaccy liczą zwłaszcza na udział młodych adwokatów i aplikantów adwokackich, którzy powinni ubrać się na czarno. Słowem szykuje się uroczystość żałobna.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama