Aktualizacja: 14.05.2020 17:17 Publikacja: 14.05.2020 21:00
Foto: Fotorzepa/ Jakub Ostałowski
W polskiej tradycji i kulturze traktowany jest z najwyższą atencją. Nieuznawanie papieża za hegemona duchowego, a przynajmniej autorytet moralny, w zasadzie nie mieści się w głowie. I to od stuleci: „Łzy, nie atrament, tu by wylewać należało i tak rzewliwie płakać, aż by się smutne o brytańskie, szkockie, irlandzkie wyspy obiiało echo, opłakując statum tych Krolestw, nunquam fatis deplorandum, że gens anglica w szpetną religii przybrała się metamorphosim. Głowę sobie przyznała Kościoła, a w tym rozum straciła, to uczyniwszy, co Secula rident. Swieckim Osobom y Babom oddała Hierarchiam Spiritualem, czego pięć tysięcy kilka set lat stoiący Swiat nie widział, nie słyszał...” – pisał ksiądz Benedykt Chmielowski w pierwszej polskiej encyklopedii „Nowe Ateny albo akademia wszelkiey scyencyi pełna” (1745 r.). Taki był powszechny staropolski punkt widzenia na papieża i jego urząd.
V Republika daje Francji narzędzia efektywnej polityki, ale to, czy będą dobrze użyte, zależy od jakości klasy politycznej i zdolności do przezwyciężania rzeczywistych słabości Francji.
Najnowszy sondaż IPSOS pokazujący dużą przewagę kandydata KO nad Karolem Nawrockim nie powinien usypiać czujności Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy nie ma wygranej w kieszeni, a ostatnie wydarzenia mu nie sprzyjają. Lepiej może nie być. Chyba że…
Dzień przed inauguracją Donalda Trumpa pierwsi od miesięcy izraelscy zakładnicy mają być uwolnieni. Rozejm może zacząć obowiązywać nawet wcześniej. Przyszłość Strefy Gazy nie jest jednak jasna, podobnie jak premiera Beniamina Netanjahu.
Polska prezydencja będzie wspierać strategiczny plan konsolidacji władzy w UE prowadzony w dużej mierze w interesie Europy Zachodniej. Jednak wiele wskazuje na to, że nie będzie przy tym w należyty sposób chroniła polskich interesów w zakresie bezpieczeństwa geopolitycznego, energetycznego, gospodarczego i żywnościowego.
Łatwy w obsłudze, bezpieczny, uniwersalny. Taki powinien być dobry program księgowy i tym właśnie charakteryzuje się Mała Księgowość. Od wystawiania faktur, przez rozliczanie podatków i składek, po zarządzanie magazynem – wszystkie te zadania znacznie ułatwia nasz program.
W Moskwie wprost demonstrują, że nie szanują przywódców państw europejskich i nie widzą na mapie Europy miejsca dla niepodległej Ukrainy. Układy chcą zawierać wyłącznie ze Stanami Zjednoczonymi. I Chinami.
Dobry program księgowy to podstawa funkcjonowania biura rachunkowego. Jego podstawowym zadaniem jej ułatwienie i przyspieszenie pracy księgowych. Dzięki temu, że program wykonuje podstawowe, powtarzalne zadania, profesjonaliści mogą się skupić na bardziej skomplikowanych zadaniach, lub zaoferować swoje usługi większej liczbie klientów.
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy krok należy do polskiej prezydencji.
Rozliczenie z przeszłością jest - zdaniem ankietowanych w sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski - warunkiem niezbędnym do rozszerzenia NATO i Unii Europejskiej o Ukrainę.
Rodzina odzyskała rzeczy osobiste mecenasa Stanisława Ładnowskiego z Piotrkowa, które zabrali mu Niemcy, gdy umieścili go w obozie koncentracyjnym. To jedna z wielu ciekawych spraw, które rozwikłał ostatnio dział poszukiwawczy Archiwum Arolsen.
Martin Pollack (1944-2025), austriacki pisarz, reporter - syn esesmana, ujawniający w swoich książkach niewygodne rozdziały historii austriackich rodaków zmarł w Wiedniu po długiej walce z nowotworem. Był przewodniczącym wrocławskiej Nagrody Angelusa.
Poprawa nastrojów i odwrót od dolara na globalnym rynku oraz perspektywa braku obniżki stóp procentowych w Polsce w najbliższym czasie były w piątek sprzymierzeńcem naszej waluty.
Film Jessego Eisenberga „Prawdziwy ból” osiąga mistrzostwo wyższego rzędu: najsilniej oddziałuje dopiero po swoim zakończeniu.
Złoty w piątkowy poranek notował niewielkie zmiany. Czy rozrusza się w ciągu dnia?
Do 1946 r. nikt niewtajemniczony w proces „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” nie znał Eichmanna. Przeciętny Niemiec mógł kojarzyć surowe deportacje Żydów z Himmlerem lub Heydrichem, ale nazwisko Eichmann nic mu nie mówiło. Jak to się stało, że proces przemysłowej zagłady 6 milionów ludzi zorganizował niepozorny i nieznany urzędnik z drugiego szeregu pracowników Głównego Urzędu Bezpieczeństwa III Rzeszy?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas