Charyzma i wypas czyli kto płaci składki

Pięknie jest żyć, gdy nie brak ci charyzmy! Jak zatrybi, to się kręci.

Publikacja: 17.09.2013 16:29

Anna Kozicka-Kołaczkowska

Anna Kozicka-Kołaczkowska

Foto: archiwum prywatne

Po Krakowskim Przedmieściu snuje się w kółko garstka ideowców. Transparenty mają nietanie, profesjonalne, sami wyglądają na nieco wyżętych. Nie są to wypasione, związkowe kocury, a niepokaźne  mizeroty w typie Szpaka Michała po przejściach. Dzięki nim droga dla kumaka wygrywa z autostradą dla Polaka.

Kocha ich czujne oko telewizji. Tuzin wymoczków protestuje, piętnaście kamer ich śledzi – to norma. Ranga spraw, o które oni walczą jest jednak wielkiego formatu. Matka Ziemia, kosmos, morza i oceany. Uciśnione w barbarzyńskim kraju rośliny i zwierzęta. Dziura ozonowa, albo przynajmniej – „Uwolnić słonie!". Kiedy za ich sprawą padnie ostatni, świetny, polski cyrk, to ci bezinteresowni ideowcy pewnie ruszą na wschód. „Sziraka strana radnaja", a w niej po kilka cyrków w każdej pipidówce i masy ciemiężonych zwierząt. Pomyśleć, że sami jeszcze wykładają na to kasę. Transparent i idea zamiast obijania się na etacie lub śmieciówce muszą uderzać po wymiętolonej kieszonce. Chudy charyzmatyk o ziemistym obliczu jednak sam nie zje, a o los kosmosu, cyrkowego słonia i kumaka będzie walczył do upadłego.

- Niektórym udała się praca na niwie szczęścia ludzkości – myślę smętnie na jego widok i duszę w sobie echo rozgoryczeń własnego projektu ideowego. Głupia sprawa, charyzmy nie wystarczyło. Mężowi, oczywiście. Gdy się dowiedział, za ile osób trzeba by mi założyć składkę. Rzecz rozbiła się o marnego dychacza od łeba na miesiąc. Nie wzruszyła go skarga mojego serdecznego przyjaciela, że już dwa własne długopisy dołożył do tego interesu. Pięknie opracowany statut przyszło mi skryć w kartonie na strychu. Był to moment rozdzierający, jak wspomnienie pogrzebu kruka z lat dziecinnych.

Dziś myślę, że trzeba było wziąć to z innej strony. Bardziej charyzmatycznie, czyli charytatywnie. Nie składać się samej za przyjaciół, tylko niechby te składki uiszczali za nich rodacy. W końcu, w trakcie pracy nad statutem, nim doszło do składki, byli oni szczerze przeniknięci duchem służby ludzkiej biedzie. Może wtedy dotrwałaby do teraz  i okrzepła niczym tysiącletni dąb Bartek ta moja własna orkiestra pomocy. Polacy do późnej starości mówiliby mi w nagrodę po imieniu, niczym Jurkowi. Może i mąż łatwiej przekonałby się do pracy charytatywnej i  pomagał w zakupie jakichś bomb kobaltowych, ciężarówek, lekarstw i różnych takich. Jak sama pani Ochojska, wysyłałabym przelewy pieniężne w punkty zapalne świata. Tak pięknie jest żyć, gdy nie brak ci charyzmy! Orkiestra, to orkiestra, przyjaciół kupa. Ten gra, ten przelewy wypisuje. Jak już zatrybi, to się kręci.

Jeśli chodzi o związkowe ekscesy, to Wielowiejska z Kraśką i Wrońskim już dawno wytykali w radiu  związkowcom brak bezinteresowności, ideowości i tłuste etaty. „Jeżeli biorą pieniądze, trochę to zaburza obraz sytuacji" – utyskiwał wtedy Kraśko. „Synowi mówię: ucz się, to zostaniesz związkowcem w KGHM" – drwił Wroński (Poranek radia Tok Fm, 5.08.13). „Problemem są zawodowi związkowcy." - stawiał sprawę jasno. I słusznie, ponieważ o prawdziwej charyzmie i uzasadnionych, ideowych etatach można mówić tylko w kontekście składki ogólnonarodowej. To znaczy, myśląc o orkiestrze charytatywnej pomocy, czy o abonamencie na dźwiganie misji ogólnoludzkiej w telewizji, lub też o dotacjach dla ugrupowań partyjnych, zatem o etatach dla wypisywaczy przelewów w celu uszczęśliwienia cierpiących i ubogich tego świata, o niezbędnych społecznie, medialnych kontraktach gwiazdorskich oraz o dietach dla codziennych bojowników za nasz los w parlamencie. Uważam zresztą, że tłustość i wypasienie tych charyzmatycznych posad specjalistów od idealizmu i bezinteresowności, to pomponikowe plotki małych zawistników.

Natomiast, jeżeli związkowców stać na spędzenie drogiej, pracowniczej dniówki na pikniku w stolicy i na te wypasione pekaesy, i te wypasione nalepki, i te wypasione trąbki, a zwłaszcza na te wypasione, związkowe  składki, to nie mówmy o nędzy w kraju, a o wypasionych, związkowych kotach. Jak już, panie i panowie związkowcy, nie będziecie mieć tego wszystkiego, to wtedy pogadamy o idei i charyzmie. I na piechotę do stolicy, nie łaska?

Co w sprawie składek mają do powiedzenia naprawdę biedni ludzie, zapytajcie mojego, serdecznego przyjaciela. Możecie mu, przy okazji, przekazać, że nie musi już oddawać mi tej dychy. Nie jestem instytucją charytatywną.

Po Krakowskim Przedmieściu snuje się w kółko garstka ideowców. Transparenty mają nietanie, profesjonalne, sami wyglądają na nieco wyżętych. Nie są to wypasione, związkowe kocury, a niepokaźne  mizeroty w typie Szpaka Michała po przejściach. Dzięki nim droga dla kumaka wygrywa z autostradą dla Polaka.

Kocha ich czujne oko telewizji. Tuzin wymoczków protestuje, piętnaście kamer ich śledzi – to norma. Ranga spraw, o które oni walczą jest jednak wielkiego formatu. Matka Ziemia, kosmos, morza i oceany. Uciśnione w barbarzyńskim kraju rośliny i zwierzęta. Dziura ozonowa, albo przynajmniej – „Uwolnić słonie!". Kiedy za ich sprawą padnie ostatni, świetny, polski cyrk, to ci bezinteresowni ideowcy pewnie ruszą na wschód. „Sziraka strana radnaja", a w niej po kilka cyrków w każdej pipidówce i masy ciemiężonych zwierząt. Pomyśleć, że sami jeszcze wykładają na to kasę. Transparent i idea zamiast obijania się na etacie lub śmieciówce muszą uderzać po wymiętolonej kieszonce. Chudy charyzmatyk o ziemistym obliczu jednak sam nie zje, a o los kosmosu, cyrkowego słonia i kumaka będzie walczył do upadłego.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?