Mój serwis, czyli niezbędnik Polaka – wydanie drugie, urlopowe

Średnia ciśnienia obywateli spadła poniżej stanów krytycznych. Przypadki toczenia piany z pyska stały się rzadkością. Owszem, od czasu do czasu odzywa się jeszcze gdzieniegdzie miedź brzęcząca, ale cymbał brzmiący zamilkł. Miliony Polaków, zamiast kłócić się rutynowo, kto zawinił, osuwają się w prywatność i szukają powodów do zwady poza polityką.

Aktualizacja: 04.08.2008 07:44 Publikacja: 04.08.2008 01:49

Maciej Rybiński

Maciej Rybiński

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Aby podtrzymać narodowego ducha, nie dopuścić do wyobcowania się Polaków z głównego nurtu życia i przeżycia, a zwłaszcza do powstania wrażenia, że tak już będzie zawsze, i przyzwyczajenia się do tej myśli, sporządziłem kolejny biuletyn złożony z wiadomości i ocen, których lektura pozwoli każdemu, nawet w pustyni i w puszczy, zachować kręgosłup obywatelski i przygotować się do wznowienia uczestnictwa w życiu politycznym, intelektualnym i uczuciowym. Ogary na razie poszły w las, słychać tylko echo ich grania. Ale wrócą. Polaku, bądź gotowy.

W tym sezonie ogórki są lekko skwaszone.

Impeachmentu nie będzie. Będzie picz męt.

Z tego Mąki już jest Chlebowski.

Stowarzyszenie Dzieci Polskich (patent europejski) wydało oświadczenie, w którym stwierdza, że smoki były istotami wielce łagodnymi i pełnymi dobroci, a znalezione w ich skamieniałych odchodach zgromadzonych w Instytucie Pamięci Smoczej resztki dziewic zostały podrzucone i fałszywie zinterpretowane przez paleonotologów. Oświadczenie podpisały czołowe dzieci polskie wraz z wychowawcami.

Bar mleczny Wesoła Krówka – specjalność zakładu: wódka i zakąska.

W piwnicy w Szczawnicy odnaleziono manuskrypt programu politycznego Kazimierza Odnowiciela. Punkt pierwszy brzmi – pastwisko w każdej gminie.

(dla poprawkowiczów i poprawnikiewiczów):

Zapluta reduta

Nam głosować kazano. Wstąpiłem nieśmiało I spojrzałem na salę. Trzystu posłów spało.

Marszałek laską stuknął. Otwarta debata,

Tylko dzielny Chlebowski wśród rzędów wciąż lata,

Coraz kogoś dopada. Wśród krzeseł się zwija,

Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija.

Patrz, to Niesioł w mównicy parska, wrzeszczy, wyje,

Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje,

Sensu mowy nie widać, lecz słychać po dźwięku,

Po waleniu się w czoło, po publiki jęku,

Że racje daje wielkie i że cnotą świeci,

Skoro tyle słów prędkich z ust zgniewanych mieci.

– Mocarzu, jak bóg silny, jak szatan przebiegły,

Twoje rządy okrutne dziś kresu dobiegły.

Gdy nam pęta i weta nakładasz wciąż świrze,

Gdy lewicy kwiat pierwszy twoje stopy liże,

Jeden Palikot mocy twojej się urąga,

Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,

Koronę Wałęsów, Kwachów z twojej głowy,

Boś ją ukradł Tuskowi, bracie Jarosławowy.

My teraz na reducie staniemy okrakiem,

Podzielim się Polską, jak Polak z Polakiem.

Tak mówił Niesiołowski. A Lechu pobladnął,

Nie mając TVN-u już krajem nie władnął.

I uczuł, jak się odwraca Polska rozogniona;

Przeżegnał ją i upadł. Gdy dobiją – skona.

Spojrzałem i ja na salę – fotele, posady,

Stanowiska dla naszych i wrogów gromady:

Wszystko jako sen znikło. – Tylko czarna bryła

Złudzeń o Polsce leży – rozjemcza mogiła.

Ale i ci, co bronili, i ci co się wdarli,

Pokoju wiecznego wcale nie zawarli.

Do walki dalszej nie zbraknie sił ani impetu,

Póki starczy mandatu. I immunitetu.

A gdy tego nie stanie, wyjdą na ulice

I krzycząc: – Na pohybel! – zaleją stolicę.

I będą pluć i plugawić. Bo dzieło zniszczenia

W dobrej sprawie jest święte jak dzieło tworzenia.

I tak bez krwi i bez łez, a za to zaplute,

Warszawskie bruki nową wydadzą redutę.

Bohater tej nowej gry, Lajkonik z Krakowa, jest kuty na cztery nogi, z sylwetki przypomina kasę pancerną, z profilu jest podobny do Schetyny, a en face do Kopacz. Poza tym posiada muskularne uszy i wydatny joystick. Porusza się w wirtualnym labiryncie, atakowany przez Chmary, które poraża płynem na komary. Chmary są zębiste, wełniste i w różnych kolorach. Są Czarne, Czerwone, Zielone i w rzucik.W załomach kryją się dodatkowo Mutanty, które mają kły jak elefanty. Trąb nie mają, bo producentowi nie udało się na czas zdobyć copywrita na trąbę. Trąba jest zastrzeżona dla zoo w Gdańsku i została w czynie społecznym przekazana do gabinetu premiera. Z góry lecą głazy, na dole czyhają płazy, a Lajkonik przedziera się przez wnyki, rowy przeciwpancerne i zasieki. Sam używa swych obfitych barów jako pułapek wabiących zdobycz kolorowymi neonami.

Wybuchają bomby atomowe, na głowę walą się schrony betonowe. A Lajkonik prze naprzód, rozrywa wrogów zębami, tratuje kopytami, łeb urywa Hydrze, dusi centaury, póki nie dotrze do Laury.

Potem spoczywa na Laurze i to już jest koniec gry, którą szczególnie polecam dla dzieci w wieku przedszkolnym, ponieważ rozwija nadzwyczajnie i przygotowuje do życia w społeczeństwie.

Plany zakupu nowych samolotów dla rządu zostały zmodyfikowane. Zakupione samoloty zostaną przeznaczone dla najuboższych.

Konie chodzą po domach i zbierają chleb dla ludzi.

W związku z licznymi zapytaniami o inflację i wzrost cen Ministerstwo Finansów informuje, że to światełko, które zapala się po otwarciu lodówki, to jest światełko w tunelu.

Piąta klepka się obluzowała.

Na rynku politycznym odczuwa się niedostatek buraków.

Na Saharze schwytano pingwina. Ujęty tłumaczy się, że przeszedł na islam.

W związku z deklaracją premiera, że bierze osobistą odpowiedzialność za bezpieczeństwo energetyczne Polski, w sklepach zabrakło świec. Także znicze nagrobkowe są na wyczerpaniu.

Niech żywi nie tracą nadziei – wszyscy jesteśmy śmiertelni!

Ambasador Ślimak, który powrócił właśnie z Placówki, założył fundację "Ser na pierogi". Wpłat można dokonywać anonimowo na hasło: "Wody trupie, płaz w skorupie".

Wychodzimy z opłotków na szerokie pole. Agencja Rynku Rolnego zmieni nazwę na Agencja Towarzyska Rynku Rolnego.

Także burmistrz Pacanowa opowiedział się za prezydenturą Obamy. Sołtys wsi Jeziorany ciągle się waha.

Nowe zakłady w totolotku – kto trafi szóstkę, zostaje prezesem i zgarnia całą pulę.

Coraz częściej porównuje się polską politykę do piaskownicy. Robią to przede wszystkim ludzie, którzy wyciągnęli głowę z piasku i rozejrzeli się wokół.

Konie się śmieją, bo kury robią sobie jaja.

Kilka wielkich organizacji społecznych, między innymi Platforma Reumatyków, Sojusz Rwy Kulszowej, Liga Kości i Stawów Polskich oraz Samoobrona Migdałków i Ucha Środkowego, poparło globalne ocieplenie klimatu. Natomiast Przepuklina i Skleroza okazały obojętność.

Dietetycy zalecają najnowszy sposób na odchudzanie – grochówka na boczku sześć razy w tygodniu. Na wieczerzę – dwa talerze. W niedzielę – fasolówka z kiełbasą. Na śniadanie śledź w śmietanie. Efekt gwarantowany. Szczegóły w gazetach.

Autor jest felietonistą i publicystą dziennika "Fakt"

Skomentuj na blog.rp.pl/rybinski

Aby podtrzymać narodowego ducha, nie dopuścić do wyobcowania się Polaków z głównego nurtu życia i przeżycia, a zwłaszcza do powstania wrażenia, że tak już będzie zawsze, i przyzwyczajenia się do tej myśli, sporządziłem kolejny biuletyn złożony z wiadomości i ocen, których lektura pozwoli każdemu, nawet w pustyni i w puszczy, zachować kręgosłup obywatelski i przygotować się do wznowienia uczestnictwa w życiu politycznym, intelektualnym i uczuciowym. Ogary na razie poszły w las, słychać tylko echo ich grania. Ale wrócą. Polaku, bądź gotowy.

Pozostało 91% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?