Reklama
Rozwiń

Postkolonializm w służbie poprawności politycznej

Ta historia zaczęła się niemal dwa lata temu. Uboga Rumunka zdecydowała się „wynająć" swoją macicę parze bogatych homoseksualistów z Wielkiej Brytanii.

Aktualizacja: 07.06.2015 21:43 Publikacja: 07.06.2015 21:05

Tomasz Terlikowski

Tomasz Terlikowski

Foto: Fotorzepa/Rafał Guz

Jeden z nich dostarczył swojej spermy, zapłodnienia dokonano na szkle, a później implantowano dzieciątko do macicy rumuńskiej kobiety. Dziewięć miesięcy ciąży sprawiło jednak, że kobieta – tak bardzo po ludzku – pokochała swoje dziecko i odmówiła jego wydania parze homoseksualistów. Oni, oburzeni niedotrzymaniem umowy, wytoczyli proces, a sąd po niemal roku rozważania przyznał dziecko... gejom, uznając, że najbardziej uprawnionym do jego wychowania jest dawca spermy.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze