Reklama

Kowal: Trump a polska prawica

W poniedziałkowy poranek zobaczyłem w telewizji Daniela Frieda, byłego ambasadora USA w Warszawie. Tłumaczył polityczne aspekty wizyty Donalda Trumpa w Polsce. Pomyślałem, że wizyta prezydenta USA w Warszawie to dar Opatrzności, a nie dopust Boży, jak mówili niektórzy.

Aktualizacja: 06.07.2017 07:32 Publikacja: 05.07.2017 20:36

Kowal: Trump a polska prawica

Foto: Fotorzepa

Szczególnie że warszawskie wróbelki ćwierkały już, iż Fried ma delikatny wpływ na wizytę. Otóż zna on stosunki polsko-amerykańskie od podszewki – w Warszawie pracował już jako młody dyplomata w latach 80. Dobrze wie, że niepodległa Polska zrodziła się w 1989 r. z jedności Zachodu (USA, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii), a stanie się zagrożona, jeśli zechcemy teraz pogłębiać zachodnio-zachodnie niesnaski. Bo Waszyngton z Berlinem i Paryżem dogadają się i tak, a my zostaniemy bez cnoty i bez centa w kieszeni.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
felietony
Marek A. Cichocki: Tak skończyła się walka globalnego liberalizmu i kulturowej lewicy z konserwatyzmem
felietony
Estera Flieger: Platforma Obywatelska jest niereformowalna
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Przed ponownym otwarciem granicy Łukaszenko powinien uwolnić Poczobuta
Opinie polityczno - społeczne
Zaufanie do sądów dramatycznie maleje. Podobnie jak szanse na wyjście z pata
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nieinternetowy felieton o upływie czasu i dystansie
Reklama
Reklama