Reklama
Rozwiń

Energetyka to nie wyborcza amunicja

To, że kampania wyborcza ma swoje prawa, nie znaczy, że my, wyborcy, musimy robić dobrą minę do złej gry – szczególnie, gdy jest to gra oparta na niewiarygodnym cynizmie i ogromnej głupocie.

Publikacja: 10.05.2015 21:00

Andrzej Malinowski

Andrzej Malinowski

Foto: materiały prasowe

Gra szkodząca Polsce, rozbudzająca w opinii publicznej nadzieje, które nigdy nie zostaną spełnione, i utwierdzająca szkodliwe stereotypy.

Okazuje się, że Polska zostawia w tyle naftowe raje, jeżeli chodzi o możliwości świadczeń socjalnych dla obywateli. Przynajmniej tak wynika z wypowiedzi kandydatów, którzy spieszą zająć miejsce obecnego prezydenta. Obniżyć wiek emerytalny? Żaden problem. Stałe świadczenia na każde dziecko? A pewnie. Jakże blado przy tym wypada słynne 100 milionów prezydenta Lecha Wałęsy!

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tryjanowski: Energetyka została zamknięta w plemiennych bańkach