Aktualizacja: 13.12.2016 06:52 Publikacja: 12.12.2016 18:48
Foto: materiały prasowe
Rz: Wróci pan kiedyś na rynek listów?
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Słyszałem takie plotki, ale to nieprawda. Nie wiem, co musiałoby się wydarzyć, żebyśmy przyszli klientom z odsieczą (w kontekście planowanych przez Pocztę Polską 20-proc. podwyżek cen usług – red.). Musielibyśmy mieć gwarancje wolumenu (liczby obsługiwanych przesyłek – red.) i rentownych cen na co najmniej trzy lata. A to mało realne. Obecnie koncentrujemy się na rynku e-commerce, w który wkładamy 100 proc. naszego zaangażowania. I wyniki już są. Rośniemy zdecydowanie szybciej niż rynek. Przyrosty liczby przesyłek w trzech najważniejszych segmentach sięgają od kilkudziesięciu do kilkuset procent kwartalnie.
Pożyczki na zakup uzbrojenia bez jasnej wizji, z czego je spłacimy, to zabawa zapałkami w składzie amunicji: wcz...
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas