Strzał w plecy giełdy

Pozostawienie otwartych funduszy emerytalnych w stanie zawieszenia to bardzo zła wiadomość dla warszawskiego parkietu. Powrót ryzyka politycznego na giełdę zakończyłby trwającą tam hossę i zniechęcił firmy, które na GPW chcą szukać kapitału na rozwój.

Publikacja: 24.09.2017 21:25

Strzał w plecy giełdy

Foto: Archiwum

Rezygnacja z proponowanego przez Mateusza Morawieckiego przekazania 75 proc. zgromadzonych przez Polaków w OFE oszczędności na ich prywatne konta emerytalne oznacza, że rząd PiS nie zadowoli się położeniem ręki na pozostałych 25 proc. I potraktuje całość zasobów OFE jako zaskórniaki, które wesprą budżet, gdy dobra koniunktura w gospodarce się kiedyś skończy. Ich wartość jest kusząco wysoka: dzięki wzrostowi na giełdzie przekroczyła w sierpniu 180 mld zł, co jest równowartością ponad siedmiu lat wypłat z programu 500+.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: A więc wojna. Donald Trump zadaje cios Europie
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Wojtyna: Uważajmy! Nowy prezydent wskaże nowego prezesa NBP
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Platformo, chwalić też się trzeba umieć
Opinie Ekonomiczne
Dan Jørgensen: Koniec z energetycznym szantażem Rosji
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Jak zostać prezydentem