Jak teraz, niemal rok po zakończeniu mistrzostw Europy w piłce nożnej, Polska jest postrzegana w zachodniej Europie?
Jeśli spojrzymy na wasz wizerunek poprzez pryzmat jednej, wyizolowanej imprezy, możemy wyolbrzymiać jej wpływ. Tego typu wydarzenia charakteryzują się tym, że są jednorazowe. Należy więc mówić o wpływie wielu imprez, nie tylko sportowych, ale też muzycznych, artystycznych itd. Dopiero po skumulowaniu ich efektów można mówić o wpływie na wizerunek kraju. Niewątpliwie jednak Polska jest na Zachodzie coraz lepiej rozpoznawalna. Wynika to m.in. z faktu, że do 2007 r. Europa Zachodnia była bardzo pewna siebie, a waszemu krajowi tej pewności brakowało. Jednak wraz z rozpoczęciem się kryzysu finansowo-gospodarczego Zachód, szczególnie kraje strefy euro, zaczął tracić na pewności. Wiele krajów jest w poważnych tarapatach. Tymczasem Polska w kategoriach ekonomicznych radzi sobie całkiem dobrze.
Promując się powinniśmy stawiać na gospodarkę?
Również, ale nie tylko. Chodzi o to, że podczas gdy Polska ma się dobrze na Zachodzie panuje przekonanie, że w krajach zachodnich dzieje się źle. To zastanawia i wpływa korzystnie na wasz obraz. Zaczynacie być postrzegani jako jeden z ważnych i dużych krajów Unii Europejskiej, co wynika z mocnej gospodarki i dużej populacji. Macie stabilny rząd, a wasz premier i minister spraw zagranicznych są na scenie europejskiej słuchani. Jednak jak zapytamy ludzi gdzie Polska leży to nie są oni tak jasno wskazać waszego położenia jak np. lokalizacji Hiszpanii.
Na Zachodzie ludzie nie wiedzą, że Polska leży pomiędzy Rosją, a Niemcami?