Od dziś może więc oficjalnie przystąpić do pracy. Jak wyniki z informacji „Rz" wysokość jego umowy została mocno zredukowana w stosunku do pierwotnych planów. Z naszych informacji wynika, że ostatecznie prezes PIR ma zarabiać ok. 60 tys. zł miesięcznie. Wcześniej miało to być ok. 100 tys. zł, ale zaprotestował nowy minister skarbu Włodzimierz Karpiński. Podpisanie kontraktu przez Grendowicza oznacza w praktyce, że w najbliższym czasie może wreszcie zostać skompletowany cały zarząd PIR, a do sądu zostanie wreszcie przesłany wniosek o rejestracje spółki.