Aktualizacja: 11.02.2015 07:55 Publikacja: 11.02.2015 07:55
Mikołaj Budzanowski
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
Historia kolejnych negocjacji gazowych pokazuje, że całymi latami problemem dla większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej był brak rzetelnej informacji. W trakcie negocjacji gazowych w latach 2009/2010 „rzekomo dobrze poinformowane źródła" twierdziły, że wszyscy zawierają kontrakty długoletnie, nawet do 2034 r. I że cena naszego kontraktu gazowego z Gazpromem jest rynkowa. Po kilku miesiącach od podpisania kontraktu okazywało się, że sytuacja jest zgoła odmienna. Znowu Polskę dzieliło magiczne 10–20 proc. od ceny oferowanej innym krajom.
Prezydent USA Donald Trump uderza w towary sprowadzane z Unii Europejskiej aż 50-procentową stawką celną. I to j...
Z formalnego punktu widzenia bezpośredni wpływ prezydenta RP na gospodarkę jest ograniczony i dlatego w kampanii...
Jeśli druga tura wyborów prezydenckich to plebiscyt nad rządem koalicji 15 października, to przystępuje ona do n...
Komisja Europejska przekazała 6 maja Rosji jasny komunikat: „dość”. Nigdy więcej nie pozwolimy, by Rosja wykorzy...
Podpisanie ośmiopunktowej deklaracji pana Mentzena to świetny sposób na to, by zostać prezydentem. W końcu różne...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas