Majstrowanie przy autach i podatkach

Gdy salony samochodowe pełne są klientów, a firmy kupują tysiące aut dla swoich szefów i pracowników, znak to, że koniunktura w gospodarce jest rewelacyjna, a PKB ostro przyspiesza.

Publikacja: 17.10.2017 21:57

Majstrowanie przy autach i podatkach

Foto: AFP

Albo że fiskus planuje drastyczne ograniczenia możliwości wpuszczenia kupna auta w koszty. Na szczęście tym razem mamy do czynienia z tym pierwszym przypadkiem. I niech tak zostanie, bo podatkowe majstrowanie przy samochodach tylko destabilizuje rynek.

O ile przedsiębiorcy jakoś przełknęli odliczanie tylko połowy VAT przy służbowo-prywatnym użytkowaniu auta, o tyle ograniczenia do 20 tys. euro wartości pojazdu, jaką można wpuścić w koszty – najwyraźniej nie. Dlatego na ulicach wielkich polskich miast pojawiły się setki wypasionych limuzyn zarejestrowanych w Czechach. Chyba czas, by Ministerstwo Finansów usunęło restrykcje, skoro tak łatwo je obejść i zarabia na tym tylko fiskus za południową granicą.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację