Reklama

Prof. Romuald Dębski o sprawie prof. Chazana w TVN24

To decyzja "medycznie skandaliczna" - mówił o odmowie przeprowadzenia aborcji przez prof. Bogdana Chazana prof. Romuald Dębski ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie.

Aktualizacja: 04.07.2014 18:04 Publikacja: 04.07.2014 14:55

Prof. Romuald Dębski o sprawie prof. Chazana w TVN24

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

To w tej placówce urodziło się dziecko, którego aborcji odmówiono w szpitalu Chazana. Prof. Dębski przyznał w TVN24, że gdyby profesor Chazan "zobaczył to życie, które uratował, to chyba miałby troszkę inne podejście".

Dodał, że dziecko będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa. - To jest dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca - przyznał prof. Dębski. - A kobieta, która urodziła to dziecko musiała mieć zrobione cięcie cesarskie. To jest sukces profesora Chazana - dodał.

Zdaniem lekarza prof. Chazan podjął decyzję, która jest "medycznie skandaliczna". Prof. Dębski podkreślił, że szpital nie może zasłaniać się w takiej sytuacji klauzulą sumienia, a lekarz na nią się powołujący powinien wskazać innego, który przeprowadzi aborcję.

Dyrektor Szpitala Bielańskiego przyznał również, że zysk z podjęcia decyzji o nieprzeprowadzeniu aborcji i z faktu, że pacjentka musiała urodzić to dziecko, jest taki, "że ktoś ma czyste sumienie".

Prof. Bogdan Chazan, dyrektor szpitala św. Rodziny w Warszawie, odmówił pacjentce z Warszawy wykonania aborcji w 25. tygodniu ciąży. Powołał się przy tym na konflikt sumienia. Według diagnozy, dziecko z powodu licznych wad głowy, twarzy i mózgu, miało umrzeć zaraz po narodzeniu.

Reklama
Reklama

Prof. Chazan nie wskazał kobiecie innego szpitala, w którym mogłaby wykonać zabieg. Zaoferował jej jednak opiekę podczas ciąży, porodu i po porodzie oraz poinformował o możliwości skorzystania z hospicjum dla dzieci.

Szpital, którego dyrektorem jest prof. Bogdan Chazan, ma zapłacić ok. 70 tys. zł kary - poinformował wczoraj minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.

To w tej placówce urodziło się dziecko, którego aborcji odmówiono w szpitalu Chazana. Prof. Dębski przyznał w TVN24, że gdyby profesor Chazan "zobaczył to życie, które uratował, to chyba miałby troszkę inne podejście".

Dodał, że dziecko będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa. - To jest dziecko, które nie ma połowy głowy, ma mózg na wierzchu, ma wiszącą gałkę oczną, ma rozszczep całej twarzy, nie ma mózgu w środku i będzie umierało przez najbliższy miesiąc albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe płuca - przyznał prof. Dębski. - A kobieta, która urodziła to dziecko musiała mieć zrobione cięcie cesarskie. To jest sukces profesora Chazana - dodał.

Reklama
Ochrona zdrowia
Prezes NFZ o finansowaniu ochrony zdrowia: Umowy są opłacane z pełną regularnością
Ochrona zdrowia
„Zdrowie to znacznie więcej niż pacjent, lekarz i szpital”
Ochrona zdrowia
Szpital w Lublińcu bankrutuje. Powiat chce go wydzierżawić
Ochrona zdrowia
Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć zarobki lekarzy. Znamy propozycje resortu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Ochrona zdrowia
Młodzi lekarze bez stażu podyplomowego?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama