Australia zanotowała kolejną dobę z rekordową liczbą zakażeń - w całym kraju wykryto ich 47 799 (dzień wcześniej - 37 212).
W Nowej Południowej Walii, której stolicą jest Sydney, w szpitalach przebywa obecnie 1 344 chorych na COVID-19. W szczycie poprzedniej fali, napędzanej wariantem Delta, liczba ta wynosiła maksymalnie 1 266. Sydney było wówczas objęte wielomiesięcznym lockdownem. Obecnie jednak władze Australii odchodzą od lockdownów na rzecz realizacji strategii "życia z wirusem" wprowadzanej po osiągnięciu wysokiego poziomu wyszczepienia populacji.
Obecna fala zakażeń w Australii napędzana jest wariantem Omikron.
Tylu chorych na COVID-19 na OIOM-ach w Australii jest zakażonych wariantem Omikron
W ciągu tygodnia liczba chorych na COVID w szpitalach w Nowej Południowej Walii podwoiła się - zauważa Reuters.
W ciągu doby w Australii zmarły cztery osoby chore na COVID-19. Liczba zgonów zakażonych jest obecnie niższa niż w poprzednich falach epidemii w Australii. 92 proc. mieszkańców kraju powyżej 16. roku życia jest w pełni zaszczepionych na COVID.
Czytaj więcej
W ciągu ostatniej doby w Australii wykryto 21 329 zakażeń koronawirusem. To niemal 20 razy więcej niż przed miesiącem, gdy w kraju pojawił się wariant Omikron (wówczas w Australii wykrywano ok. 1 000 - 1 200 zakażeń dziennie).
Władze Nowej Południowej Walii podkreślają, że 74 proc. chorych na COVID-19 na oddziałach intensywnej opieki medycznej w szpitalach na terenie stanu to osoby zakażone wariantem Delta, a nie szerzącym się obecnie w kraju wariantem Omikron.
W Australii trwa obecnie program podawania dawki przypominającej (trzeciej) szczepionki na COVID-19. Jak dotąd trzecią dawkę szczepionki otrzymało nieco ponad 2,5 mln Australijczyków.
Unikalna oferta
Tylko 5,90 zł/miesiąc
W Australii od początku epidemii wykryto 547 160 zakażeń koronawirusem - połowę z nich zaraportowano w ostatnich dwóch tygodniach. Zmarło 2 270 chorych na COVID-19.