Minister ds. przeciwdziałania korupcji w kancelarii premiera chce sprawdzić, skąd wzięły się długi szpitali. Lekarze uważają, że akcja ta ma ich zastraszyć przed kolejną turą negocjacji płacowych.
Urzędnicy podlegli pani minister już zbierają dokumentacje i wykaz zadłużonych placówek. Na wyniki kontroli trzeba będzie poczekać co najmniej pół roku.
Krzysztof Bukiel, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w rozmowie z „Wprost" stwierdził, że kontrola jest spowodowana ostatnimi podwyżkami dla lekarzy.