Ludwik Dorn komentował w TVN24 konflikt lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej z ministerstwem zdrowia. Część lekarzy nie podpisała jeszcze nowych umów z NFZ na 2015 r. mimo że termin na to minął w nocy z piątku na sobotę.

Dorn przekonywał w programie "Fakty po faktach" w TVN24, że w konflikcie lekarzy z ministerstwem zdrowia szef resortu Bartosz Arłukowicz postępuje słusznie.

- Nie mam do niego pretensji o to, że usztywnił się w tym ostatnim etapie, bo Porozumienie Zielonogórskie jest potworem, którego wyhodowała sama Platforma Obywatelska - mówił.

Dodał, że "w 2007 roku zawarto porozumienie przedwyborcze z Porozumieniem Zielonogórskim, na mocy którego wiceministrem został wiceszef Porozumienia. - Przez 3 lata pod kierownictwem obecnej pani premier Kopacz Ministerstwo Zdrowia służyło za urząd obsługi interesów materialnych Porozumienia. Podoba mi się skoordynowane działanie państwa – tego potwora jakim jest Porozumienie Zielonogórskie trzeba złamać, inaczej żaden pacjent nie będzie bezpieczny – powiedział Dorn.

Zdaniem byłego marszałka Sejmu, taktykę złamania PZ przyjął minister zdrowia. - Jak rozumiem chodzi o to, żeby ta część lekarzy, która jest pracownikami w Porozumieniu Zielonogórskim, a nie pracodawcami, zawierała umowy. Żeby czołówka Porozumienia Zielonogórskiego pozostała ze swoim szantażem na lodzie - mówił Dorn. Według niego, są bardzo duże szanse, że plan ten się powiedzie.