Reklama

Elektrowstrząsy wracają do łask

Ministerstwo Zdrowia ułatwi stosowanie jednej z najbardziej kontrowersyjnych metod leczniczych.

Aktualizacja: 21.09.2015 19:35 Publikacja: 20.09.2015 20:48

CC BY-SA 3.0

CC BY-SA 3.0

Foto: Wikimedia

Chorzy z zaburzeniami psychicznymi mogą być leczeni elektrowstrząsami „ze wskazań życiowych". Taki zapis jest w przepisach określających tzw. koszyk świadczeń gwarantowanych. – Oznacza to, że można użyć elektrowstrząsów, gdy zastosowano już kilka schematów leczenia i nie ma innej możliwości terapii – mówi prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", w przygotowywanym przez resort zdrowia nowym koszyku świadczeń elektrowstrząsy mają być zwykłą metodą z wyboru. Wyjaśniono nam, że uzasadnieniem tej zmiany była opinia środowiska psychiatrycznego.

Czym są elektrowstrząsy?

– W praktyce służą one wywołaniu napadu padaczkowego – mówi prof. Jacek Wciórka z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Dodaje, że zabieg ten nabrał przed kilkudziesięcioma laty „złowrogiego posmaku" i zaczął być negatywnie przedstawiany w popkulturze, bo wykonywano go bez zwiotczenia mięśni przez anestezjologa. – Gdy napad padaczkowy był gwałtowny, skutkował uszkodzeniami szczęki albo złamaniami kończyn – opowiada.

Dlatego wraz z upowszechnieniem się w latach 80. nowoczesnych leków na depresję i schizofrenię psychiatrzy zaczęli odchodzić od elektrowstrząsów. Okazało się jednak, że stosowane w znieczuleniu ogólnym są nie tylko skuteczne, ale i bezpieczne. – To metoda bezpieczniejsza od farmakoterapii w leczeniu ciężkich depresji lub psychoz u kobiet w ciąży. Podobnie jest u pacjentów w podeszłym wieku, u których leki mogą zacząć działać po wielu miesiącach i powodować skutki uboczne – wylicza prof. Gałecki.

By zwiększyć dostęp do elektrowstrząsów, NFZ zaczął w 2012 roku odrębnie je finansować. Z danych funduszu wynika, że od tego czasu liczba zabiegów utrzymuje się na poziomie około 4,5 tys. rocznie.

Reklama
Reklama

Zdaniem specjalistów w dalszej perspektywie znacznie jednak wzrośnie. – W Szpitalu im. Babińskiego w Łodzi, gdzie mieści się Klinika Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego, w której pracuję, zabiegi wykonuje się trzy dni w tygodniu. Kiedyś był jeden lub dwa, teraz około dziesięciu – wylicza prof. Gałecki.

Jeszcze w tym miesiącu zbierze się zespół specjalistów, który ma wypracować nowy, obowiązujący w całej Polsce, formularz zgody na elektrowstrząsy. Zespół powstał z inicjatywy rzecznika praw pacjenta.

– Do formularza będzie załączona jasna informacja. Pacjenci dowiedzą się m.in., czy elektrowstrząsy powodują zaburzenia pamięci i czy dają ryzyko pojawienia się padaczki. Ta informacja również może pomóc pozbawić elektrowstrząsy wizerunku, który powstał m.in. za sprawą filmu „Lot nad kukułczym gniazdem" – mówi prof. Gałecki.

Ochrona zdrowia
Premier ociepla wizerunek w temacie ochrony zdrowia. Prezydent odpuszcza weto
Ochrona zdrowia
Lewica chce likwidacji składki zdrowotnej. Proponuje nowy podatek
Ochrona zdrowia
Zespół Trójstronny. Do końca roku zmian ws. podwyżek nie będzie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Ochrona zdrowia
Rośnie sprzeciw wobec nowelizacji ustawy antynikotynowej
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama