To już koniec dżojstików

Siedzenie na fotelu i wciskanie guzików to za mało, aby się bawić grami wideo. Trzeba będzie wstać i samemu się ruszać – przekonują producenci gadżetów do zabawy przed ekranem

Publikacja: 06.06.2009 02:55

Projekt Natal w połączeniu z konsolą Microsoft Xbox pozwala porzucić tradycyjny sterownik do gier wi

Projekt Natal w połączeniu z konsolą Microsoft Xbox pozwala porzucić tradycyjny sterownik do gier wideo i zacząć uprawiać sport – na ekranie

Foto: AFP

To będzie rewolucja – obiecują przedstawiciele Microsoftu i Sony. Obie firmy pokazały podczas zakończonych właśnie targów Electronic Entertainment Expo w Los Angeles prototypowe rozwiązania uwalniające gracza od sterowników, przycisków i dżojstików. Żeby kopnąć piłkę, trzeba naprawdę machnąć nogą. A uderzanie wirtualnej piłki rakietą tenisową wymaga silnego ramienia. – Twoje całe ciało jest sterownikiem – reklamuje Microsoft.

[srodtytul]Bez kamery ani rusz[/srodtytul]

Skąd to nagłe zainteresowanie technologiami zastępującymi tradycyjne sterowniki do gier? Wszystko przez Nintendo. Japoński producent urządzeń do gier całą strategię oparł na rewolucyjnym sterowniku wykrywającym ruchy ręki. Choć konsola Wii pod względem technicznym ustępuje rywalom – Sony PlayStation 3 i Microsoft Xbox 360 – dziś to właśnie Nintendo jest liderem rynku, przebijając pod względem sprzedaży wielkich konkurentów. Dzięki innowacyjnemu sterownikowi, zaprezentowanemu oficjalnie w 2006 roku, zmienił się sposób kierowania postacią na ekranie. Nie trzeba już naciskać guzików, używać dżojstików, klawiatury i myszy. Wystarczy gest dłonią.

Teraz Microsoft i Sony starają się nadrobić zaległości. Obie firmy postawiły jednak na kamery śledzące ruchy człowieka. Odpowiednią przystawkę wystarczy podłączyć do konsoli gier. Niestety, nie wiadomo jeszcze, z jakimi grami te nowe rozwiązania będą współpracować. Na Electronic Entertainment Expo w Los Angeles (w skrócie E3) pokazywano jedynie prototypy. Sony zamierza pokazać gotowy do sprzedaży produkt w przyszłym roku. Microsoft nie zdradza daty wprowadzenia nowej technologii na rynek.

[srodtytul]Poznajcie Milo[/srodtytul]

Opracowany przez inżynierów Microsoftu tzw. projekt Natal wywołał na E3 prawdziwą burzę. Tego nikt się nie spodziewał – dzięki kamerze wideo podłączonej do konsoli gier można śledzić i odwzorowywać wszystkie ruchy człowieka. Mimikę twarzy, przedmioty trzymane w dłoni. Mikrofon umożliwia rozpoznawanie mowy, a czujnik ruchu wykrywa obecność człowieka. I to wszystko na potrzeby gier wideo.

Dzięki tej technologii można np. grać w tenisa lub golfa, poruszając się przed telewizorem w salonie. – To naprawdę istotny trend, że producenci gier postanowili wreszcie zepchnąć graczy z kanapy – uważa Scott Steinberg z Digital Trends. – Gry wideo nie zawsze dodają kilogramów. Mogą spalać kalorie.

Microsoft zaprezentował m.in. Ricochet (piłkę nożną) i Paint Party (program malarski odczytujący ruchy dłoni) wykorzystujące projekt Natal. Ale to nie wszystko. W końcu gry sportowe to ostatnio specjalność Nintendo i konsoli Wii. Microsoft na E3 pokazał również, jak gry wideo, czy szerzej – interakcja z komputerem – mogą wyglądać w przyszłości. Programiści stworzyli w tym celu wirtualną postać chłopca Milo. Dzięki systemowi Natal Milo może rozmawiać z człowiekiem, reagując na prawdziwe gesty rąk czy mimikę twarzy – jak zmarszczenie brwi czy uśmiech. Jak to działa, można obejrzeć w Internecie (np. na YouTube, wpisując Natal Milo demo).

– Gry są fajne, ale Milo pokazuje, że projekt Natal wychodzi daleko poza gry wideo – mówi Paul Jackson z Forrester Research agencji AP. – Nie sądzę, żeby ktokolwiek widział takie rzeczy poza laboratoriami uniwersyteckimi.

– To jest prawdziwa technologia, o której nie pisali nawet autorzy science fiction – zgadza się Peter Molyneux, słynny twórca gier wideo. – I do tego działa.

[srodtytul]Magiczna różdżka[/srodtytul]

W porównaniu z tym, co pokazał Microsoft, propozycja Sony jest dość skromna. Gracz musi trzymać w dłoniach dwie „magiczne różdżki” ze świecącymi końcówkami. Te świetlne punkty wykrywa oprogramowanie współpracujące z kamerą PlayStation EyeToy. Ruchy rąk człowieka zarejestrowane przez kamerę przekładane są na ruchy postaci na ekranie. W ten sposób można poruszać na przykład wirtualnym mieczem, karabinem albo kijem golfowym.

– Jeśli weźmiecie pod uwagę graczy bawiących się w „God of War III albo „Kilzone 2”, to przecież nie jest ktoś bawiący się Wii – mówi Jack Tretton z amerykańskiego Sony Computer Entertainment. – Myślę, że mamy szansę na przyciągnięcie przyszłych graczy, a także skuszenie tych, którzy chcą mieć sterownik wykrywający ruchy.

– Dla nas to komplement, że inne firmy przyjmują teraz filozofię, którą Nintendo ogłosił kilka lat temu – nie oszczędzała konkurentów Cammie Dunaway z amerykańskiego oddziału Nintendo. Prezes firmy Satoru Iwata przyznał zaś, że Nintendo eksperymentował z podobnymi czujnikami opartymi na technologii śledzenia gestów kamerą wideo. Jednak inżynierowie uzyskali lepsze wyniki, stosując akcelerometry – takie jak wbudowane w bezprzewodowy sterownik do konsoli Wii.

Teraz Nintedo skupił się jedynie na promowaniu gadżetu dołączanego do sterownika – Wii Motion Plus. Zaprezentowany już w ubiegłym roku dodatek poprawia precyzję odczytywania ruchów ręki. Nowością jest zaś prosty czujnik tętna (Vitality Sensor) – przydatny w grach sportowych i ćwiczeniach fizycznych.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=p.koscielniak@rp.pl][/mail][/i]

[ramka][b]Gry w kieszeni[/b]

Podczas wystawy Electronic Entertainment Expo firma Sony zaprezentowała oficjalnie swoją najnowszą przenośną konsolę gier PSP Go. Jest o połowę cieńsza i o 40 proc. lżejsza niż poprzedni model. Przypomina jeden z nowoczesnych smartfonów. Ekran odsuwa się, odsłaniając przyciski. “Pod maską” są m.in. łączność bezprzewodowa umożliwiająca korzystanie z Internetu i 16 gigabajtów pamięci do przechowywania gier, muzyki i obrazków. Brakuje za to napędu dysków UMD, na których dotąd rozprowadzane były gry. Informacje o zaprezentowanej na E3 konsoli Sony wyciekły do Internetu kilka tygodni wcześniej.

– To urządzenie to coś więcej niż konsola gier. To ewolucja PlayStation Portable, specjalnie zaprojektowana na potrzeby cyfrowego stylu życia – mówił Kaz Harai z Sony. Urządzenie trafi do sprzedaży w październiku. Cena na Europę: 249 euro. W Stanach Zjednoczonych PSP Go będzie dostępna za 249 dolarów.

Szefowie Sony będą mieli jednak trudne zadanie. Najpopularniejszym urządzeniem przenośnym do gier pozostają nadal gadżety Nintendo. [/ramka]

To będzie rewolucja – obiecują przedstawiciele Microsoftu i Sony. Obie firmy pokazały podczas zakończonych właśnie targów Electronic Entertainment Expo w Los Angeles prototypowe rozwiązania uwalniające gracza od sterowników, przycisków i dżojstików. Żeby kopnąć piłkę, trzeba naprawdę machnąć nogą. A uderzanie wirtualnej piłki rakietą tenisową wymaga silnego ramienia. – Twoje całe ciało jest sterownikiem – reklamuje Microsoft.

[srodtytul]Bez kamery ani rusz[/srodtytul]

Pozostało 93% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji