To będzie rewolucja – obiecują przedstawiciele Microsoftu i Sony. Obie firmy pokazały podczas zakończonych właśnie targów Electronic Entertainment Expo w Los Angeles prototypowe rozwiązania uwalniające gracza od sterowników, przycisków i dżojstików. Żeby kopnąć piłkę, trzeba naprawdę machnąć nogą. A uderzanie wirtualnej piłki rakietą tenisową wymaga silnego ramienia. – Twoje całe ciało jest sterownikiem – reklamuje Microsoft.
[srodtytul]Bez kamery ani rusz[/srodtytul]
Skąd to nagłe zainteresowanie technologiami zastępującymi tradycyjne sterowniki do gier? Wszystko przez Nintendo. Japoński producent urządzeń do gier całą strategię oparł na rewolucyjnym sterowniku wykrywającym ruchy ręki. Choć konsola Wii pod względem technicznym ustępuje rywalom – Sony PlayStation 3 i Microsoft Xbox 360 – dziś to właśnie Nintendo jest liderem rynku, przebijając pod względem sprzedaży wielkich konkurentów. Dzięki innowacyjnemu sterownikowi, zaprezentowanemu oficjalnie w 2006 roku, zmienił się sposób kierowania postacią na ekranie. Nie trzeba już naciskać guzików, używać dżojstików, klawiatury i myszy. Wystarczy gest dłonią.
Teraz Microsoft i Sony starają się nadrobić zaległości. Obie firmy postawiły jednak na kamery śledzące ruchy człowieka. Odpowiednią przystawkę wystarczy podłączyć do konsoli gier. Niestety, nie wiadomo jeszcze, z jakimi grami te nowe rozwiązania będą współpracować. Na Electronic Entertainment Expo w Los Angeles (w skrócie E3) pokazywano jedynie prototypy. Sony zamierza pokazać gotowy do sprzedaży produkt w przyszłym roku. Microsoft nie zdradza daty wprowadzenia nowej technologii na rynek.
[srodtytul]Poznajcie Milo[/srodtytul]