W listopadzie ubiegłego roku podczas eliminacji do Euro 2012 do czapki musiał dołożyć karbonową maskę, chroniącą nos po złamaniu. Maska jest mu już niepotrzebna, ale czapka musi służyć mu do końca kariery piłkarskiej.
Grający w barwach Chelsea czołowy bramkarz brytyjskiej Premier League w dziwnym nakryciu głowy wystąpił po raz pierwszy w meczu ligowym, w styczniu 2007 roku.
Od tego momentu bramkarz nie rozstawał się z tym kaskiem podczas każdego meczu. Wzorowany jest na kaskach, jakie noszą niektórzy zawodnicy rugby. Na Wyspach Brytyjskich, gdzie rugby jest popularne, to nakrycie głowy nikogo nie dziwi, u nas, gdzie mało kto widział uczestników tej gry, taka czapka może szokować.
Cech przeszedł poważną operację chirurgiczną czaszki. W październiku 2006 roku został kopnięty kolanem w głowę przez napastnika drużyny Reading. Choć ani na chwilę nie stracił przytomności, uraz okazał się bardzo poważny – według lekarza kierującego zespołem, który przeprowadził operację – życie bramkarza było zagrożone. Zabieg się udał, chirurdzy musieli wykonać jednak dwa otwory w czaszce, aby ustawić kawałki kości na swoich miejscach. Wstawili też dwie metalowe płytki.
Lekarze ostrzegli zawodnika, że będzie cierpiał na bóle głowy i być może nie powróci do zawodowego sportu, a pełna rehabilitacja potrwa rok. Ostrzegli go także, że po uszkodzeniu kości będą osłabione.